Małgorzata Rozenek szczerze o scenach seksu w filmie Patryka Vegi. "To jest okropne przeżycie"

Więcej na temat najnowszego filmu Patryka Vegi znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Małgorzata Rozenek przeszła wielką transformację. Od "Perfekcyjnej pani domu", której test białej rękawiczki budził prawdziwą grozę wśród uczestniczek popularnego programu TVN, do żony piłkarza, chętnie eksponującej wysportowane ciało i jednej z aktorek kontrowersyjnego reżysera Patyka Vegi. Na 4 lutego zaplanowano premierę filmu "Miłość, seks & pandemia", w którym Rozenek gra jedną z głównych ról. Gwiazda podzieliła się swoimi doświadczeniami z pracy na planie.

Małgorzata Rozenek-Majdan o scenach seksu: To było wyzwanie

W rozmowie z "Super Expresem" Małgorzata Rozenek przyznała, że przygotowanie się do roli kosztowało ją sporo emocji.

Odgrywanie tego wcale nie wygląda w sposób zbliżony do naturalnej sytuacji - mówiła o scenach erotycznych, których w filmie Vegi nie brakuje.

Tak naprawdę graliśmy choreografię. Na przykład najpierw kamera filmuje tylko nasze twarze, potem jest kamera na ciało itd. Wszystko jest odarte z romantyzmu, nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek bliskością czy relacją - dodała.

Przyznała też, co sprawiło jej najwięcej trudu. Jak się okazuje, problemu nie stanowił wyłącznie fakt, że aspirująca aktorka ma odgrywać sceny seksu.

Sam fakt, że to dotyka tak intymnej sfery, jest wyzwaniem. Ale dokładnie takim samym emocjonalnym wyzwaniem było dla mnie granie innych scen, zwłaszcza że moja bohaterka przeszła chorobę nowotworową i straciła już nadzieję, że stworzy jeszcze związek - zapewniła Rozenek.

To jest okropne przeżycie - podsumowała, przy okazji dziękując swojemu partnerowi z planu.

W rolę kochanka Małgorzaty Rozenek wciela się Wojtek Sikora, który podobno dał jej wiele wsparcia. Celebrytka wyznała, że jej filmowy partner był mocno przejęty współpracą, a przy tym zależało mu, aby atmosfera była przyjazna.

Obok Małgorzaty Rozenek w filmie Patryka Vegi zobaczymy też m.in. Annę Muchę i Zofię Zborowską.