Więcej na temat artystów polskiej sceny muzycznej przeczytasz, odwiedzając stronę główną Gazeta.pl.
Choć Doda starała się stale koncertować i tworzyć nową muzykę, rozgłośnie radiowe nie chciały puszczać jej piosenek. Artystka bardzo nad tym ubolewała, ale w końcu może mówić o wyjątkowym sukcesie. Singiel "Fake love", który promuje nadchodzące wydawnictwo gwiazdy, spodobał się wielu i na co dzień można go usłyszeć wszędzie. Jak artystka komentuje tę sprawę? Czy stacje radiowe na dobre "zdjęły" bana z jej muzyki?
Doda w rozmowie z Cezarym Wiśniewskim przyznała, że ponad półtoraroczna przerwa od koncertowania była spowodowana problemami, jakie pojawiły się w jej życiu prywatnym. Kiedy artystka wyszła z dołka i pozbierała się po nieudanym małżeństwie, na nowo zapragnęła tworzyć muzykę i śpiewać dla wiernych fanów.
Dzisiaj rekordy popularności bije jej nowy singiel "Fake love". Doda przyznaje jednak, że nie wie, co się stało, że właśnie ten singiel zaczął być grywany na antenie największych rozgłośni radiowych w kraju.
Być może spodobała im się piosenka, jest na pewno bardzo radiowa."Fake love" najwidoczniej spełnia warunki. Czuję pewien rodzaj ulgi, bo nie wiem, jaką ewentualnie inną piosenkę miałabym nagrać... Gdybym odbiła się od ściany tym razem, uznałabym, że już się do tego nie nadaję. Musiałabym się poddać, a nie lubię tego, bo nie lubię dawać ludziom satysfakcji. Nie dałabym rady brnąć dalej tam, gdzie mnie nie chce (...) Istniejąc w show-biznesie, nauczyłam się, że nie ma co się obrażać, bo jak zaczniesz się obrażać na stacje telewizyjne, dziennikarzy, stacje radiowe to po tygodniu nie masz, z kim rozmawiać. Na tym polega show-biznes. Na próżno szukać etycznych zachowań i konsekwencji. Otrzepujemy się i robimy swoje - mówi przed kamerą Plotka.
Podczas rozmowy, którą możecie obejrzeć powyżej, Doda jasno daje do zrozumienia, że wyszła ze swojej strefy komfortu, decydując się na tworzenie muzyki w klimacie dance. Czy taka będzie właśnie jej nowa płyta? Czekamy na nią z niecierpliwością!