Więcej ciekawych wypowiedzi gwiazd znajdziesz na Gazeta.pl.
Kilka dni temu Xavier Wiśniewski, syn Michała Wiśniewskiego i Mandaryny, pochwalił się zdjęciem z dziewczyną. Okazało się, że jego wybranką jest siostra Sebastiana Fabijańskiego, Weronika. Podobno aktor miał już okazję poznać syna Wiśniewskiego i... zrobił na nim naprawdę świetne wrażenia. -Jest z nim o czym pogadać - podsumował.
Być może dobry kontakt Sebastiana Fabijańskiego z Xavierem Wiśniewskim wynika z faktu, że obydwaj panowie zajmują się muzyką. Rozważają nawet nagranie wspólnego kawałka.
Być może się coś takiego wydarzy, że nagramy coś wspólnie z Xavierem. On robi fajne rzeczy, z tego co słyszałem. Kibicuje im, bo to fajny chłopak. Mam nadzieję, że moja siostra też się z nim dogada i będą żyli długo i szczęśliwie. Można z nim pogadać, co nie jest częste, żeby pogadać z kimś w jego wieku. Więc myślę, że chciałbym, aby u nich działo się wszystko ok - powiedział w rozmowie z JastrząbPost.
Fabijański bał się na początku, że związek Weroniki i syna muzyka zostanie źle odebrany i młodzi nie będą mieli spokoju. Okazuje się, że poznali się na neutralnym gruncie i wcale nie zamierzają wchodzić w świat show-biznesu.
Jak się dowiedziałem, że to Xavier Wiśniewski, to pomyślałem sobie, żeby znowu nie zaczęli pisać jakichś bzdur, że wszystko musi się kręcić w tym celebryckim kotle, że to moja siostra i to dlatego, że on ma znanego ojca. Oni tańczą oboje, to są ludzie, którzy tam się poznali. Nie na żadnych śmierdzących eventach show-biznesowych. To, że on jest Wiśniewski, ma ojca, który jest znaną personą, to naprawdę jest drugorzędne. Najważniejsze, że oni jako ludzie się ze sobą dobrze czują. Nie ważne kto jest dla kogo kim, ważne, żeby się wszyscy ze sobą dobrze czuli.
Spodziewaliście się, że Fabijański spojrzy na ten związek przychylnym okiem?