Bądź na bieżąco. O biznesach gwiazd przeczytasz więcej na stronie głównej Gazeta.pl.
Maja Bohosiewicz jest nie tylko aktorką, ale również odnalazła się w roli bizneswoman i influencerki. Częściej niż na dużym ekranie możemy znaleźć ją na Instagramie, gdzie rozwija osobistą markę. Bohosiewicz założyła sklep z ubraniami dla kobiet - Le Collet. Butik od lat prężnie się rozwija, a projekty aktorki nosi wiele polskich gwiazd.
Aktorka obecnie przebywa w Dubaju, gdzie postanowiła się przeprowadzić. Doniesienia głoszą, że taka decyzja została podjęta, ponieważ Bohosiewicz planuje otworzyć w Emiratach filię swojego butiku Le Collet. Na InstaStories opowiadała o marce, używając spolszczonej wersji nazwy. Uwaga ta nie umknęła obserwatorce, która poprawiła bizneswoman.
Lyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy kole, nie le! Błagam, zacznij wymawiać poprawnie tę nazwę.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy ta sama osoba poprawia Bohosiewicz w tej kwestii. Na zamieszczonym przez Maję screenie widać, że wcześniej również zwróciła jej uwagę.
LY kole, nie LE! To zmienia znaczenie!
Maja Bohosiewicz odniosła się na InstaStories do słów obserwatorki ze znanym sobie humorem.
Słuchajcie, wrzuciłam jeszcze raz te screeny, zakryłam tylko wizerunek Kamili, ponieważ nie chciała być u mnie na stories ze swoim wizerunkiem i ja to rozumiem, więc usunęłam. Natomiast też ważne informacje, gdybyście nie wiedzieli, to miało być oczywiście z przymrużeniem oka i żartobliwie, a niżeli jakkolwiek złośliwie. Słuchajcie, czy to będzie lyy kole czy le kole, najważniejsze jest to po prostu kotlet.
Aktorka nie mogła się powstrzymać i na kolejnym InstaStories, zapewniła, że jej marka "lykole", tu użyła poprawnego zapisu fonetycznego, pod jej nieobecność znajduję się pod najlepszą opieką jej partnerki biznesowej.