Magdalena Ogórek w minioną środę zakomunikowała, że walczy z zarażeniem COVID-19. Z powodu choroby prezenterka nie mogła wystąpić na wizji "W kontrze", w towarzystwie Jarosława Jakimowicza. Zastąpiła ją inna dziennikarka związana z TVP Info, Agnieszka Oszczyk. Już na początku programu prezenterka znalazła się w ogniu pytań Jakimowicza i nie potrafiła ukryć zażenowania.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Joy Biden prezydentem USA, pingwiny pływają w -60 stopniach, a Słońce krąży wokół Ziemi. Pracownicy TVP bywali w formie
Agnieszka Oszczyk wystąpiła u boku Jarosława Jakimowicza w programie "W kontrze". Dziennikarka, witając się z widzami nawiązała do nieobecności Magdaleny Ogórek:
Program "W kontrze". Prosimy nie regulować odbiorników, bynajmniej. Dzisiaj w takim składzie: Agnieszka Oszczyk, Jarek Jakimowicz. Magdalenę Ogórek serdecznie pozdrawiamy. Niestety, jest chora. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia - powiedziała.
Jarosław Jakimowicz już na początku programu postanowić ujawnić, o czym rozmawiał z Agnieszką Oszczyk przed wejściem na wizję. Przy okazji wydało się, że zignorował je prośbę dotyczącą zadawania pytań niezwiązanych z pracą.
Agnieszko, ja zadam od razu takie pytanie. Chociaż ustalaliśmy. Agnieszka mówi tak: "Nie zadawaj mi pytań" - mówił Jakimowicz.
Agnieszka Oszczyk szybko się odgryzła i z tonu jej głosu można było wywnioskować, że jest znużona zachowaniem dziennikarza.
Bo pierwsze pytanie, jakie mi dzisiaj zadałeś, to było, czy "jesteś zaszczepiona", a drugie: "ile masz lat? Sami przyznają państwo, że te pytania... o poranku - odpowiedziała.
Jak myślicie, dobrze sobie poradziła współprowadząc program z Jarosławem Jakimowiczem?