To nie książę Karol pierwszy zawinił w małżeństwie z księżną Dianą? Zaskakujące słowa byłego oficera królewskiej ochrony

O księżnej Dianie i jej małżeństwie z księciem Karolem pojawiło się już wiele doniesień. Za negatywnego bohatera tej historii uznany został syn królowej Elżbiety. Inne zdanie na ten temat ma osoba niegdyś współpracująca z matką książąt Williama i Harry'ego.

Wieści z życia brytyjskiej rodziny królewskiej znajdziesz również na stronie Gazeta.pl.

Na temat małżeńskich problemów księcia Karola i księżnej Diany oraz ich rozwodu głośno było w mediach na całym świecie, co bez wątpienia nie cieszyło rodziny królewskiej. Zwłaszcza, że skupiano się na romansie brytyjskiego następcy tronu z Camillą Parker Bowles, do którego zresztą się przyznał. Czy informacje przekazane teraz przez byłego oficera ochrony królewskiej zmienią spojrzenie wszystkich na tę sprawę?

Zobacz wideo Brytyjska rodzina królewska na małym i dużym ekranie. Dlaczego przyciąga aż taką uwagę?

To przez Dianę rozpoczął się kryzys w jej małżeństwie z księciem Karolem?

Cytowany przez zagraniczne portale takie, jak chociażby Daily Mail, Allan Peters przekonuje, że to nie książę Karol zaczął pierwszy romansować. Relację ze swoją wielką miłością nawiązał dopiero wtedy, gdy odkrył, że księżna Diana zdradza go z Barrym Mannakeem. Co więcej, następcy tronu informację tę przekazał sam Allan Peters, współpracujący z Lady Di przez około dziesięć lat.

Pierwszą, która zbłądziła, była księżna. Wrócił do widywania się z panią Parker Bowles, gdy dowiedział się o romansie z Mannakeem - przekonywał były oficer ochrony w rozmowie z CNN.

Pokrywałoby się to z wersją małżeńskiej historii przedstawioną w jednej z autoryzowanych biografii księcia Karola z 1994 roku. Jonathan Dimbleby podawał, że członek rodziny królewskiej odnowił znajomość z Parker Bowles w 1986 roku. Tymczasem Mannakee w 1985 zaczął chronić księżną Dianę i w tym też czasie między tą dwójką miał narodzić się romans. Peters wspominał również, że zauważył "niecodzienne" zachowanie księżnej w towarzystwie Mannakeego. Gdy zapytał ją o to, początkowo zaprzeczała, by coś łączyło ją z mężczyzną. Potem jednak miała się przyznać.

Były oficer królewskiej ochrony stwierdził jednak, że w całej tej tragicznej historii tak naprawdę poszkodowane są obie strony małżeństwa.

Nikt nie jest czarnym charakterem. Według mnie, każdy jest ofiarą. (Książę Karol) był pod dużą presją, by wziąć ślub, a ona (księżna Diana - dop. red.) była ofiarą tego całego procesu - mówił Peters.

Życie nie potoczyło się dobrze wspomnianemu kochankowi księżnej Diany. Mannakee zginął w wypadku drogowym (został potrącony przez kilkunastoletniego kierowcę), po tym, gdy 1986 roku został przeniesiony do ochrony dyplomatycznej.

Więcej o:
Copyright © Agora SA