Gwiazda TVN Style o dyskryminacji otyłych w pracy. "Schudnij, a mój syn przestanie ci dokuczać"

Kinga Zawodnik od trzech lat regularnie pojawia się na ekranach telewizorów. Gwiaza TVN Style udzieliła szczerego wywiadu, w którym wspomina o tym, że była ofiarą dyskryminacji. Wiele razy usłyszała nieprzyjemne komentarze na temat swojej wagi.

Więcej o ofiarach body shamingu przeczytacie na gazeta.pl.

Kinga Zawodnik prowadzi na TVN Style dwa autorskie programy: "Pierwszy raz Kingi" oraz "Dieta czy cud". W wywiadzie dla portalu Oh!me przyznała, że wiele razy poddawała się dietom i próbowała schudnąć, jednak zazwyczaj kończyło się to efektem jojo. Kobieta, choć teraz coraz rzadziej spotyka się z hejtem, kiedyś była ofiarą body shamingu. Tłumaczy, na czym polegała dyskryminacja osób otyłych, z którą spotkała się w pracy.

Kinga Zawodnik z TVN Style o body shamingu: Spotkało mnie dużo przykrości

Kinga Zawodnik dzięki pracy w telewizji jest osobą publiczną, a jej instagramowe konto obserwuje ponad 80 tysięcy osób. Prezenterka spotyka się więc z różnymi komentarzami na swój temat, również tymi dotyczącymi wyglądu. W najnowszym wywiadzie próbuje wyjaśnić, że otyłość nie zawsze wiąże się z zaniedbaniem.

Czasem ludzie piszą coś nieprzyjemnego na Instagramie, ale zawsze z fejkowych kont, nigdy prosto w twarz! Wiele osób uważa, że osoba otyła sama sobie jest winna. Owszem, tak może być, ale to jest tylko część prawdy. Przyznaję, że sama jadłam kiedyś dużo śmieciowego jedzenia: ciasteczka, bułeczki, kebab. (...) Ale nie każdy bierze pod uwagę, że zmagam się z zaburzeniami metabolicznymi. Zmieniłam swoją dietę, jem więcej warzyw i unikam fast foodów - mówiła dla Oh!me.
 

Zawodnik przyznaje, że przykre sytuacje spotykały ją zazwyczaj w okresie dorastania. Od przykrych komentarzy nie powstrzymywały się nawet osoby dorosłe. 

Kiedy byłam dzieciakiem, spotkało mnie dużo przykrości, zwłaszcza ze strony rówieśników. Wychowywałam się na wsi, a tam nie za bardzo zwracano uwagę dzieciom, że nie wolno śmiać się z otyłych. Pamiętam, że podczas jednej z interwencji mama jednego chłopca powiedziała do mnie wprost przy wszystkich: „Schudnij, to mój syn przestanie ci dokuczać".

Prezenterka opowiada o dyskryminacji w pracy

Kinga Zawodnik z wykształcenia jest technikiem farmaceutycznym. Kiedyś pracowała w jednej z aptek, w której systematycznie doświadczała dyskryminacji. Przełożona bardzo często oddelegowywała ją do innych zadań, byle nie miała kontaktu z klientami.

Tłumaczono mi, że inne szczuplejsze dziewczyny lepiej się prezentują w okienku i lepiej sprzedadzą lekarstwa niż ja - żali się kobieta.
Zobacz wideo Julia Wieniawa reaguje na body shaming. "Kobieta drugiej kobiecie!"

Dziś Kinga Zawodnik nie przejmuje się wszelkimi docinkami. Dba o aktywność fizyczną i rozpoczęła ćwiczenia na siłowni. Mimo tego, że bała się reakcji obecnych na sali treningowej osób, przełamała swoje słabości. Na szczęście rzeczywistość ją miło zaskoczyła.

Na początku szłam na siłownię trochę z niedowierzaniem, że mogę zaprzyjaźnić się z ćwiczeniami z obciążeniem. Bałam się, jak ludzie będą odbierać mnie w miejscu, gdzie wszyscy są wysportowani i piękni. Bałam się ciekawskich i oceniających spojrzeń, ale okazało się, że ludzie są bardzo przyjaźni.
 

Z body shamingiem zmagała się również Patricia Kazadi, która po raz pierwszy opowiedziała o tym w obszernym poście na Instagramie. O tym, dlaczego oceniamy innych po wyglądzie, przeczytacie TUTAJ.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.