Bądź na bieżąco z wydarzeniami z popkultury, sprawdzaj stronę główną Gazeta.pl
W sobotę Bożena Dykiel była gościem w programie "Dzień dobry TVN". Aktorka początkowo mówiła o pandemii koronawirusa, a także o grypie. To jednak nie wszystko. Choć wystąpiła jako ambasadorka akcji "Twarze depresji. Nie oceniam. Akceptuję", przyznała, że sposobem na depresję są "magiczne" okulary, które poprawiają humor. To nie pierwsza wpadka aktorki, która często nie przebiera w słowach i szokuje widzów swoimi prywatnymi wypowiedziami.
Nie milkną echa kontrowersyjnej wypowiedzi Bożeny Dykiel w programie porannym "Dzień dobry TVN". Aktora mówiła m.in. o pandemii koronawirusa i ofiarach grypy, których w jej opinii jest znacznie więcej. Aktorka postanowiła zabrać także "eksperckie" stanowisko. Powiedziała, że władza zastrasza ludzi zamykaniem ich w domach.
Ja bym to określiła tak: ostatnie dwa lata to jest walka świata z ludźmi - z bogaczami, którzy chcą nami rządzić. Takie jest moje przeświadczenie, bo jeżeli nas się zastrasza i jeżeli ciągle nas się lockdownuje i nie pozwala się spotykać... Grypa szalała przez tyle lat i mnóstwo ludzi umierało, nawet więcej niż w tej pandemii. A ta pandemia dla nas jest jakimś obozem - powiedziała całkiem poważnie w "DDTVN".
Wywody Dykiel wprawiły w konsternację prowadzące "Dzień dobry TVN", widzów programu, a także prawdziwych ekspertów, którzy po usłyszeniu jej wypowiedzi łapali się za głowy.
Na reakcje nie trzeba było czekać długo. Fundacja "Twarze depresji" stanowczo odcięła się od słów aktorki i zerwała z nią współpracę. Z kolei TVN wyciął fragment rozmowy z Dykiel z odcinka dostępnego na Playerze, a wypowiedzi serialowej Marii Zięby nie można obejrzeć ani na Facebooku, ani na stronie programu. Warto jednak przypomnieć, że Bożena Dykiel ma już na swoim koncie kilka "ciekawych" występów w telewizji.
W 2013 roku aktorka gościła w "Dzień dobry TVN" z okazji dziesięciolecia serialu "Na Wspólnej". Podczas rozmowy z Bartoszem Węglarczykiem użyła określenia "pożydzić":
Szkoda, że TVN pożydził i nie wydał naszego kalendarza - powiedziała aktorka.
Na pytanie zszokowanego Węglarczyka, co miała na myśli, doprecyzowała, że "pożydził, czyli nie dał szmalu". Aktorka uznała również, że "przyprowadziła nawet sponsora z pieniędzmi". Słowa Dykiel wywołały ogromne kontrowersje, a zareagowało na nie m.in. Forum Żydów Polskich.
- Poczułem się fatalnie, zatkało mnie - mówił wówczas w rozmowie z Gazeta.pl prowadzący program Bartosz Węglarczyk. Na Facebooku w 2013 r. pojawił się apel do PWN, by umieścić w słowniku czasownik "dykielić". Pomysłodawcy uważali, że to idealna definicja na "używanie publicznie rasistowsko nacechowanych słów bez krzty refleksji i w stanie niezmąconego samozadowolenia".
Dwa lata później serialowa Maria Zięba została zaproszona do nieistniejącego już talk-show "Świat się kręci". Program emitowany był na żywo w TVP1, a Dykiel w jednym z odcinków wyraziła opinię na temat pociągów Pendolino:
Jeszcze niedawno do Krakowa z Warszawy jechałam niecałe trzy godziny, więc gdzie ten wielki pęd tego całego pie*dolino waszego? - zapytała aktorka.
Jak na razie TVN nie odniósł się do najświeższej wypowiedzi Bożeny Dykiel z kanapy śniadaniówki. Być może przedstawiciele stacji mają nadzieję, że tym razem sprawa ponownie rozejdzie się po kościach.