Więcej świeżych informacji z show biznesu znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Doda zaszokowała fanów wieścią, że rozwodzi się z Emilem Stępniem po trzech latach związku. Z początku artystka przyznała, że nie zamierza publicznie prać brudów, ale sytuacja prywatna związana z rozstaniem przeniosła się na sferę zawodową. Od kilku tygodni o eks parze pisze się głównie ze względu na skandal wokół filmu "Dziewczyny z Dubaju", i różnicy zdań pomiędzy Dodą a jej mężem producentem. Osoba z otoczenia pary ujawniła, co było głównym powodem rozstania. Podobno w ich związku pojawiła się inna kobieta.
Zobacz więcej: Najpierw wielka miłość, później zawirowania i rozstania. Tadla o swoim dowiedziała się z mediów. Te pary nie rozeszły się w zgodzie
Na kilka dobrych miesięcy przed publikacją oświadczenia Dody o rozwodzie, w kuluarach plotkowano, że związek pary wisi na włosku. To okazało się prawdą, a od tamtej pory Rabczewska i Stępień publicznie drą koty. Doda nie ukrywała, że w małżeństwie z producentem doznała przemocy psychicznej i miała napady lęku, gdy były partner się z nią kontaktował. Doda ujawniła szokujące kulisy małżeństwa.
Jak doniósł portal Pomponik, powodem rozstania pary jest zdrada. Informator w rozmowie z serwisem wyjawił, że w życiu Emila Stępnia pojawiła się kobieta z bliskiego sąsiedztwa.
Doda była zszokowana zaistniałą sytuacją. Lubiła tych sąsiadów. Dzieliły ich tylko trzy piętra. Czasem zapraszali się wzajemnie na kolacje. Artystka niczego nieświadoma zawsze serdecznie witała się z tą kobietą, gdy wychodziła ona z synem. Mężowi czasem zdarzało się znikać "na godzinę". Dopiero po czasie wyszło, co wtedy robił. To cios dla rodziny - powiedziała osoba z otoczenia pary.
Podobno gdy Doda dowiedziała się o wszystkim, natychmiast zakończyła związek. Okazuje się, że również partner zdradzającej kobiety postanowił położyć kres swojemu małżeństwu.
Gdy mąż złapał kobietę na zdradzie, od razu zerwał z nią kontakt. Ona podobno chciała być z Emilem, jednak "związek" nie przetrwał próby czasu - dodaje.
Emil Stępień jak do tej pory, nie skomentował krążących w sieci doniesień na swój temat.