Blanka Lipińska ma za sobą kilka nieudanych, medialnych związków i od jakiegoś czasu jest singielką. Pisarka zakończyła pracę na planie nad dwiema kolejnymi częściami filmu "365 dni", który zrealizowano na podstawie jej książek. Blanka relaksuje się na wakacjach, ale postanowiła dać się bliżej poznać fanom. Szczerze odpowiedziała na pytania o związek z partnerem, który zarabiałby mniej niż ona. Przy okazji wyjawiła, jaki wygląda jej typ idealnego faceta.
Blanka Lipińska otwarcie przyznała, że wielkość portfela u mężczyzny nie ma dla niej znaczenia. Dodała, że nie lubi stereotypów, a w szczególności ten, że to mężczyzna powinien utrzymywać dom, jest dla niej krzywdzący.
Nie lubię stereotypów, uważam, że nas ograniczają. A jednym z nich jest przekonanie, że to facet ma być tym, który "utrzymuje dom". A ja pytam dlaczego? Jeżeli ja mam głowę do biznesu i umiem zarabiać pieniądze, a mój facet jest doskonały w dziedzinie, która daje mu spełnienie, mi imponuje, ale nie jest lukratywna, to dlaczego mam rezygnować z niego tylko dlatego, że ma mniej pieniędzy? - napisała.
Wyznała, że wiążąc się z mężczyzną nie oczekuje od niego, że to on będzie utrzymywał dom. Lipińska napisała, że partner ma okazywać jej czułość i musi czuć się przy nim bezpiecznie.
(...) Prawda jest taka, że facet w związku ma dla mnie inne zadania, np. zapewnić poczucie bezpieczeństwa, wsparcie, być lojalny, troskliwy i przytulać. Nadal nie znalazłam sposobu na to, by się sama przytulić - dodała pisarka.
Blanka nie ukrywała, że jej idealny partner musi mieć poczucie humoru i być inteligentną osobą. Celebrytka przyznała, że u mężczyzn zwraca uwagę na dłonie, usta i oczy. Pojawiło się również pytanie, czy Lipińska chciałaby związać się z osobą, która nie jest publiczna. Pisarka szczerze przyznała, że z uwagi na swoje doświadczenia po rozstaniu z Baronem, nie chce już wiązać się z medialną osobą.