Kilka tygodni temu Angelina Jolie i The Weeknd zostali przyłapani na wspólnej kolacji w Santa Monica. Wtedy jeszcze nie było wiadomo, co tak naprawdę łączy te dwójkę - czy są po prostu przyjaciółmi, a może narodziło się między nimi namiętne uczucie. Najnowsze zdjęcia mogą jednak sugerować, że sprawy są coraz bardziej poważne. Aktorka i wokalistka zostali po raz kolejny dostrzeżeni na wspólnej kolacji. Miłość wisi w powietrzu?
Według Daily Mail, Jolie i The Weeknd spotkali się w prywatnej części włoskiej restauracji Giorgio Baldi. Zadbali o to, by na miejsce przybyć oddzielnie, jednak po ponad dwóch godzinach jedzenia i rozmów wspólnie udali się do luksusowego samochodu muzyka. To nie był koniec ich randki.
Następnie wskoczyła na tylne siedzenie czarnego SUV-a należącego do The Weeknda i razem pojechali do jego rezydencji Bel-Air za 70 milionów dolarów - czytamy.
Angelina Jolie na spotkanie z muzykiem założyła czarny, dwurzędowy trencz, pasujące czółenka, a całość uzupełniła torebką od Yves Saint Laurent. Niestety, paparazzim nie udało się dostrzec, jaką sukienkę miała pod płaszczem. The Weeknd za to wyglądał bardzo elegancko i trzeba przyznać, że dopasował się stylizacją do aktorki. Tego wieczoru był w czarnej kurtce, obcisłych dżinsach oraz butach z niewielkim obcasem.
Myślicie, że już niedługo Jolie i The Weeknd oficjalnie potwierdzą swój związek? Może pojawią się wspólnie na czerwonym dywanie?