Anna Lewandowska 7 września skończyła 33 lata. Od rana świętowała w towarzystwie przyjaciółek, które zorganizowały jej niespodziankę - spływ kajakowy. Później czekało ją przyjęcie, na którym nie zabrakło tortu, kwiatów i balonów z cyferkami. Niespodziankę miał dla niej także Robert Lewandowski. Ten wyjątkowy dzień trenerka relacjonowała na Instagramie. Ale nie tylko ona. Życzenia zamieściła także Paulina Krupińska, publikując kolaż ze zdjęć przyjaciółki. Jedno z nich przyciągnęło szczególną uwagę samej solenizantki.
Tego dnia trenerce złożyła życzenia znaczna część polskiego show-biznesu. Anna Lewandowska udostępniła część z nich na InstaStories. Były urodzinowe nagrania, wspólne zdjęcia i radosne podpisy. Na taki ruch zdecydowała się także Paulina Krupińska. Na swoim instagramowym koncie dodała w relacji kolaż złożony ze zdjęć przyjaciółki, na których widać ją w różnych rolach. "Lewa" jest tam jako mama, kierowca, pozująca w bikini modelka, a także... no właśnie.
Kochana, sto lat w szczęściu - napisała Paulina Krupińska, oznaczając przyjaciółkę.
Anna Lewandowska chyba nie spodziewała się, że prezenterka ma w swoich zbiorach tego typu fotki. Udostępniła relację u siebie, nie kryjąc zaskoczenia.
Haha, tego na górze nie widziałam - dopisała pod zdjęciami.
Później jednak zdjęła niekorzystny kolaż ze swojego InstaStories na rzecz innych obrazków od znajomych. Fani chyba nie znali Lewandowskiej od tej strony. Z kolei mąż Krupińskiej, Sebastian Karpiel-Bułecka zamieścił również nietypowe, żartobliwe życzenia dla trenerki. W swojej relacji na Instagramie dodał nagranie z ich wspólnego treningu, na którym Anna Lewandowska biegnie za nim, trzymając go na gumie treningowej, co podnosi poziom trudności ćwiczenia. Pozwolił sobie na dziwne życzenia.
Sto lat Anulka! Obyś zawsze tak dobrze powoziła, jak powyżej - napisał Sebastian Karpiel-Bułecka.
Te słowa najwyraźniej rozbawiły trenerkę, która przez cały dzień zbierała życzenia z całego Instagrama. Pod wpisem dodała roześmiane buźki.