Trzeciego dnia festiwalu w Opolu króluje Krzysztof Krawczyk, a na scenie rozbrzmiewają jego największe hity. Wśród wokalistów, którzy wykonywali utwory zmarłego w kwietniu artysty, był Grzegorz Markocki. Mężczyzna w przeszłości zachwycił muzyka interpretacją jego piosenki. Zapadł Krzysztofowi Krawczykowi w pamięci i odtworzył swój występ z "Szansy na sukces". Mało kto pamięta, że mężczyzna ma na swoim koncie udział w jeszcze jednym programie, w którym wystąpił u boku Dody.
W niedzielę wyemitowany został koncert "Ostatni raz zatańczysz ze mną", który poświęcony był twórczości Krzysztofa Krawczyka. Puszczono niepublikowane wcześniej nagrania z muzykiem. Nie zabrakło jego żony Ewy oraz wieloletniego przyjaciela Andrzeja Kosmali.
Na scenie polscy artyści zinterpretowali największe hity Krzysztofa Krawczyka. Menadżer wokalisty przypomniał, że Krzysztof był zachwycony wykonem jednego z uczestników "Szansy na Sukces". Grzegorz Markocki podczas występu w programie zinterpretował utwór muzyka na swój sposób, zmieniał tekst i świetnie się bawił się na małej scenie muzycznego talent-show. Całość zapadła zmarłemu wokaliście w pamięci.
Wokalista ma na swoim koncie udział nie tylko w muzycznym talent-show. Wystąpił także w pierwszej edycji reality show "Bar", gdzie pojawiła się również Doda. Markocki zasłynął z burzliwego romansu z Izą Kowalczyk. Sprawy pomiędzy tą dwójką potoczyły się bardzo szybko. Nie szczędzili sobie czułości. Grzegorz oświadczył się jej przed kamerami, a ich ślub oglądały miliony widzów, nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Ich związek zakończył się równie szybko, jak się zaczął. Grzegorz w dalszym ciągu próbował zaistnieć w show-biznesie, a Izabella zniknęła z niego całkowicie.
Markocki w 2002 nagrał ze swoim zespołem "The Crackers Band" płytę pt. "Królem być... rock'n'rolla". Widzowie mogą kojarzyć go również z telewizji Polsat, gdzie występował jako prowadzący magazyn muzyczny "Hitmania".