Laura Breszka jest dobrze znana widzom m.in. z serialu "Na Wspólnej" czy też ostatnio z "Mamy to", gdzie wciela się w rolę matki. Prywatnie ma córkę o imienia Lea. Po śmierci swojej siostry aktorka podjęła się opieki nad siostrzeńcem - Danielem. Na ten temat rozmawiał z nią jeden z dzienników.
Olivia, siostra Laury Breszki, odeszła dwa lata temu, jednak aktorka przykrą informacją podzieliła się dopiero w ubiegłym roku. Nie ukrywała, że nie może się pogodzić ze stratą bliskiej jej osoby. Kobieta miała 36 lat i osierociła dwuletniego syna. Breszka w poście poświęconym zmarłej napisała również, że chłopiec został otoczony odpowiednią opieką przez rodzinę. Teraz natomiast "Super Express" podaje, że aktorka adoptowała małego Daniela. Jedna z dziennikarek tabloidu postanowiła zapytać Laurę Breszkę o jej gest i samą opiekę nad dwojgiem dzieci.
Żadne macierzyństwo nie jest lekkie - wspomniała dziennikowi.
Reporterka była ciekawa, czy pojawienie się chłopca, wywróciło życia aktorki do góry nogami. Gwiazda w powiedziała, że owszem, jednak w zwykły sposób, jak bywa to w sytuacjach, gdy po prostu pojawia się drugie dziecko. Zdradziła też, jak jej córka i adoptowany syn dogadują się na co dzień.
Nie jest źle. Kochają się, To jest chyba najważniejsze - usłyszała reporterka "Super Expressu".
Laura Breszka na co dzień może liczyć na wsparcie bliskich. Gwieździe pomaga m.in. jej matka.
Mam wokół siebie miłych, dobrych ludzi. Nie jest źle, nie narzekam - dodała aktorka.
Dzięki temu może łączyć karierę zawodową z macierzyństwem.