Chociaż czwarty sezon "Love Island" dopiero się zaczął, to atmosfera na planie programu jest już gorąca. W grupie singli pojawiły się już pierwsze konflikty i zauroczenia. Nową energię wniosła również kolejna uczestniczka, Ola.
Największą pasją 29-letniej Świdniczanki są konie. Aleksandra zajmuje się również zwierzętami zawodowo - jest trenerem i jeźdźcem w dyscyplinie ujeżdżania. Atrakcyjna blondynka już na wstępie zaznaczyła, że na wyspę przyjechała po to, by przeżyć przygodę i być może poznać bratnią duszę. Chociaż twierdzi, że nie ma sprecyzowanych wymagań, jeżeli chodzi o wygląd mężczyzn, to dwóch pierwszych kandydatów, Kacpra i Andrzeja, odrzuciła ze względu na aparycję.
Ola najbardziej wpadła w oko Brunonowi. Ten nie tracił ani chwili i już w nocy zdecydował się udać do łóżka dziewczyny. Jego dotychczasowa partnerka, Magda, nie przejęła się za bardzo brakiem mężczyzny u swego boku, bowiem jego miejsce niedługo potem zajął Adrian.
Adrian z kolei nie był zachwycony swoją towarzyszką, Klaudią. W rozmowie wyznał, że od swojej partnerki oczekuje więcej ciepła. Gronowską natomiast uraziło zachowanie mężczyzny poprzedniej nocy. Pomiędzy brunetką a Magdą doszło do potyczki słownej. Klaudia przyznała, że nie podoba jej się to, jak została potraktowana. Winą obciążyła zarówno kobietę, jak i swojego partnera.
Finał odcinka przyniósł wiele emocji - Ola zdecydowała się, że chce być w parze z Brunonem, natomiast związek Adriana i Klaudii rozpadł się.
Oglądacie nowy sezon "Love Island"?