Ojciec Maty zapytany o wulgaryzmy syna. Swoją odpowiedzią wbił szpilę Mateuszowi Morawieckiemu

Prof. Marcin Matczak podczas wystąpienia na Campus Polska w Olsztynie, został zapytany o przekleństwa syna, znanego polskiego rapera. Nie tylko odpowiedział, ale i w krytyczny sposób nawiązał do osoby premiera.

Mata, a właściwie Michał Matczak, zdobywa w Polsce coraz większą popularność. Młody raper szturmem podbija listy przebojów, a niedawno zgarnął dwa Fryderyki. Jest najlepszym artystą w Polsce według Spotify i jako pierwszy Polak pojawił się w zestawieniu Billboard. O jego wielkim sukcesie rozmawiają jego fani i przeciwnicy. Szczególną uwagę w opinii publicznej ściągnął na siebie ojciec chłopaka, prof. Marcin Matczak, który już nie raz udowodnił, że bardzo wspiera syna. Ostatnio radca prawny został zapytany o jego twórczość, a odpowiedzi nikt nie mógł przewidzieć.

Zobacz wideo Prof. Marcin Matczak: Ziobro chce zmusić sędziów, by zawsze zgadzali się z prokuratorem

Prof. Marcin Matczak zapytany o wulgaryzmy syna. Swoją odpowiedzią wbił szpilę Mateuszowi Morawieckiemu

Profesor został zaproszony na Campus Polska Przyszłości w Olsztynie, gdzie opowiadał m.in. o swojej nowej książce "Jak wychować rapera". Matczak opublikował na Twitterze wpis, w którym wspomniał o pytaniu osoby z publiczności. Ta zastanawiała się bowiem nad wulgarnym wizerunkiem jego syna. Ojciec Maty przyznał, że przekleństwa pojawiają się tylko w jego utworach. W przeciwieństwie do Mateusza Morawieckiego, który - jak twierdzi profesor - nie powstrzymuje się przed przeklinaniem! W publikacji nie padło nazwisko premiera, jednak z kontekstu można wywnioskować, że to właśnie jego miał na myśli.

Na Campusie pytano o przekleństwa mojego syna. Michał klnie w swoich artystycznych wystąpieniach, ale jak je z nami obiad, mówi kulturalnie. Znam Mateusza, który publicznie mówi bardzo ładnie, a klnie jak szewc, kiedy je obiad. Myślę, że Michał jest lepiej wychowany od Mateusza.

Reakcje internautów były bardzo różne, ale większość z nich nawiązywała do polskiej polityki. Pojawiły się również wyrazy szacunku względem Matczaka.

To ten Mateusz, co publicznie mówi ładnie, ale przy tym notorycznie kłamie? To już bym wolała, żeby przeklinał, ale był szczery.
Oglądałam całe spotkanie. Zachwycam się podejściem pana do prawdy, prawa, ludzi, syna. Jest pan dla mnie autorytetem i zamierzam korzystać z tych rad w życiu codziennym.

Myślicie, że premier zdecyduje się na jakiś "diss"?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.