Jake Gyllenhaal ma swoje zdanie na temat higieny. "Kąpiel jest czasem mniej potrzebna"

Jake Gyllenhaal to kolejny hollywoodzki aktor, który ma specyficzne przekonania na temat higieny osobistej. Niedawno udzielił wywiadu, w którym wyznał, że nie jest zwolennikiem częstych kąpieli.

Nie tak dawno Mila Kunis i Ashton Kutcher w podcaście "Armchair Expert" podzielili się dosyć kontrowersyjnymi przemyśleniami na temat kąpania dzieci. Przyznali, że aktorka kąpie je dopiero, kiedy pociechy są widocznie umorusane. Teraz również Jake Gyllenhaal wypowiedział się na ten temat.

Zobacz wideo Najwięksi aktorzy Złotej Ery Hollywood

Jake Gyllenhaal o częstych kąpielach

Jake Gyllenhaal w rozmowie z "Vanity Fair" mówił o czystości. Stwierdził, że kąpiel jest "czasami mniej potrzebna". Nawiązał w swojej wypowiedzi do badań, które sugerują, zbyt regularne mycie może zaszkodzić mikrobiomowi odpowiedzialnemu za ochronę ludzkiego układu odpornościowego.

Coraz częściej uważam, że kąpiel jest czasem mniej potrzebna. Nasze ciało oczyszcza się naturalnie - wyznał aktor w wywiadzie.

Ta kontrowersyjna teza pojawia się coraz częściej w wypowiedziach niektórych gwiazd. Eksperci twierdzą, że faktycznie zbyt częste mycie i używanie ostrych antybakteryjnych mydeł szkodzi skórze. Na szczęście aktor powiedział też, że sam zachowuje higienę. Nawiązał do słów piosenki Elvisa Costello.

Wierzę w słowa wspaniałego Elvisa Costello, że dobre maniery i nieświeży oddech nigdzie cię nie zaprowadzą. Więc robię to - powiedział Jake Gyllenhaal w wywiadzie.

Przypomnijmy, że Jake Gyllenhaal pochodzi z aktorskiej rodziny. Zarówno jego rodzice, jak i siostra są związani z kinematografią. On sam znany jest z takich filmów jak: "Książę Persji: Piaski czasu", "Zodiak", "Tajemnica Brokeback Mountain" i "Pojutrze". Ostatnio mogliśmy go oglądać w kinowym hicie "Spider-Man: Daleko od domu".

A wy, jakie macie zdanie na temat kąpieli?

Więcej o: