Doda nieszczera podczas rozmowy z Janachowską. Chodziło o jej małżeństwo ze Stępniem: Ból, gra i maska

Doda rok temu udzieliła wywiadu Izabeli Janachowskiej, w którym opowiadała o ślubie i relacji z Emilem Stępniem. Okazuje się, że już wtedy rozstała się z mężem. Teraz przyznała, że podczas rozmowy musiała grać i nie była szczera.

Doda w rozmowie z portalem Party.pl przyznała się do tego, że nieco podkoloryzowała rzeczywistość. Chodzi o wywiad, którego udzieliła niewiele ponad rok temu w internetowym formacie Izabeli Janachowskiej - "Wedding Dream - Izabela Janachowska". 

Zobacz wideo Doda rozstała się z Emilem? Nagrała z nim wideo i tłumaczy

Doda o wywiadzie dla Janachowskiej: Ból, gra i maska

Doda 9 czerwca w mediach społecznościowych oświadczyła, że rozwodzi się ze swoim mężem Emilem Stępniem. Swoją decyzję o złożeniu w sądzie dokumentów rozwodowych nazwała wówczas "przepracowaną i przemyślaną".

Nic dziwnego, bo małżeństwo wokalistki rozpadło się już rok wcześniej. Zaskakuje jednak fakt, że piosenkarka po tym, jak zakończyła związek, udzieliła wywiadu Izabeli Janachowskiej, w którym opowiadała o kulisach cichego ślubu ze Stępniem (panie rozmawiały ze sobą w czerwcu 2020 roku). Mimo że wówczas była już sama, to zapytana o to, jak po dwóch latach wyglądają jej relacje z ukochanym, odpowiedziała bez wahania:

Nic się nie zmieniło, naprawdę. Myślę, że mamy wypracowany taki swój styl związku i on powstał na zupełnie innych fundamentach, niż do tej pory wchodziłam w relacje. Jak można się było domyślać, te wcześniejsze fundamenty nie były zbyt stabilne. Nie wiem, jak będzie za parę lat, być może się zdziwię, bo życie mnie bardzo zaskakuje, więc nie jestem w stanie nic już zakładać - opowiadała.
 

Teraz w rozmowie z portalem Party.pl Rabczewska odniosła się do wywiadu z Izabelą Janachowską. Przyznała, że była to dla niej trudna rozmowa. Ukrywanie problemów w życiu prywatnym spowodowało właśnie, że zapragnęła zrobić sobie także przerwę w karierze muzycznej.

Mówiłam o tej przerwie, ona była mi potrzebna, ponieważ wszystko to, co mówiłam, wiązało się z pewnego rodzaju bólem, grą i maską. Dlatego cieszę się, że mogłam to już z siebie wyrzucić - powiedziała. 

Doda wyznała też, że od momentu, kiedy opublikowała oświadczenie informujące o tym, że jej małżeństwo się rozpadło, czuje ogromną ulgę.

Więcej o:
Copyright © Agora SA