Nicholas Hoult to cudowne brytyjskie dziecko, które zaczęło obracać się w wielkim świecie filmu w bardzo młodym wieku. Sławę przyniosła mu rola Marcusa w filmie "Był sobie chłopiec", w którym zagrał u boku Hugh Granta. Nie tylko jego kariera nabrała tempa, ale także życie miłosne. Jego związek z Jennifer Lawrence śledzili fani na całym świecie. Jak potoczyły się losy młodego aktora?
Po roli w "Był sobie chłopiec" Nicholas Hoult dostał przepustkę do Hollywood i poznania wielu sławnych osób. W 2007 roku 18-letni wówczas aktor, który stawiał kolejne kroki w aktorstwie, poznał o rok młodszą Jennifer Lawrence. Para nastolatków zakochała się w sobie. Przez kolejne cztery lata byli ze sobą, lecz ich związek należał do burzliwych. Media donosiły o kilku rozstaniach i powrotach. Ostatecznie zakończyli swój związek w 2014 roku, niedługo po tym, jak Jennifer Lawrence otrzymała Oscara za rolę w filmie "Pamiętnik pozytywnego myślenia". Wówczas zaczynała także wielką karierę w serii "Igrzyska śmierci". Nicholas Hoult mówił później w wywiadzie dla magazynu "Elle", że Lawrence nie zmieniła się prywatnie po osiągnięciu sukcesów. Mimo to przez długi czas krążyły plotki, że rzuciła go, gdyż stała się zbyt dużą gwiazdą. W 2016 roku para była widziana, jak rozmawia ze sobą na bankiecie po uroczystości Złotych Globów, co na nowo podsyciło plotki o romansie. Aktor był także łączony z Kristen Stewart, jednak oprócz doniesień tabloidów, nikt tego nie potwierdził.
Wiadomo jednak, że Nicholas Hoult od 2017 roku jest w związku z Brianą Holly. To modelka, która bierze udział w pokazach i sesjach reklamujących bieliznę. Ta płomienna miłość szybko wydała owoce. W tym samym roku para została rodzicami. Jednak aktor chroni prywatności swojej rodziny. Nie pokazuje dziecka ani swojej partnerki w mediach społecznościowych, nie występują razem w wywiadach. Jednak sam podzielił się tym, jak się czuje jako ojciec.
Poziom miłości, który się z tym wiąże, przewyższa wszystko. To fenomenalne. Uwielbiam to. I cały czas ewoluuje. Dziecko zmienia się tak bardzo, każdy dzień jest inny. Ojcostwo wypełnia cię całkowicie jako człowieka - powiedział w rozmowie z "W Magazine".
Dodał także, że odkąd został tatą, bardziej docenia czas i mówi w wywiadach coraz szybciej, ponieważ śpieszy się do domu. Dziś aktor ma 32 lata, a jego kariera wciąż się rozwija. Gra u boku największych gwiazd. Znany jest z takich produkcji, jak "Tolkien", gdzie zagrał tytułową rolę, serialu "The Great", serii "X-Men", "Mad Max", czy "Faworyta". Ostatnio aktora mieliśmy szansę oglądać w reklamie perfum Armaniego. Na Instagramie chwali się kolejnymi projektami zawodowymi.