Barbara Kurdej-Szatan pozuje z synem. Koleżanki gwiazdy zachwycone, ale "zwykłe matki" ostrzegają: Nie noście w tym dzieci

Basia Kurdej-Szatan do ostatnich zdjęć zapozowała z małym Henrykiem. Internauci skrytykowali nosidełko, w którym znajdował się chłopiec.

Barbara Kurdej-Szatan we wrześniu ubiegłego roku urodziła drugie dziecko. Na świat przyszedł wtedy upragniony syn Henryk. Aktorka na Instagramie nie unika pokazywania zdjęć z maluchem, dumnie chwaląc się spędzonymi z nim chwilami. Nie inaczej było również i tym razem. Pod jej postem pojawiła się jednak burza.

Zobacz wideo

Barbara Kurdej-Szatan wywołała lawinę komentarzy zdjęciem z synem

Na opublikowanych fotografiach gwiazda radośnie uśmiecha się do aparatu. Razem z nią znajdował się i Henryk. Na jednym ujęciu chłopiec był umieszczony w nosidełku. W kolejnym kadrze widać natomiast, że siedzi na tym przedmiocie i jest podtrzymywany przez aktorkę. Przy okazji Kurdej-Szatan zareklamowała ten konkretny produkt.

Babeczki, też nosicie swoje maluchy na biodrze. Tak najwygodniej i najszybciej. Tylko dla naszych bioder gorzej. A to nosidełko (...) to serio dla mnie totalny hit. Może być z szelkami, ale też jako siedzonko dla dziecka - zachwalała aktorka, wspominając przy tym o odciążonych kościach.
 

Izabella Krzan, Kajra oraz Agnieszka Mrozińska rozpływały się pod postem.

Co za słodycz! - stwierdziła współprowadząca program "Pytanie na śniadanie".

Nie zabrakło jednak komentarzy mało przychylnych Barbarze. Aktorka została skrytykowana za sposób noszenia syna i promowanie nosidełka, które miałoby szkodzić chłopcu.

Niestety, ale to nie jest nosidło ergonomiczne. To bardziej wisiadło. Miednicy i biodrom daleko do pozycji żabki – napisała jedna z osób.

Aktorka w wątku pod tymi słowami zdecydowała się odpowiedzieć internautce.

Ale właśnie Henio nie wisi, tylko siedzi na tym siedzonku. To tak jak na krzesełku. Ma już 10 miesięcy, wiec przecież może siedzieć – czytamy.

To jednak nie przekonało obserwatorek. Pojawiła się sugestia, żeby Kurdej-Szatan doradziła się fizjoterapeuty.

Na drugim biegunie znalazły się jednak osoby, które postanowiły stanąć w obronie aktorki.

Już "madki" zaczęły pouczanie. Komedia.

Według nich firma nie wypuściłaby na rynek niesprawdzonego produktu, a pod zdjęciem rozkręcił się "chory temat".

Próbowaliśmy skontaktować się w tej sprawie z Basią Kurdej-Szatan. W wysłanej wiadomości poprosiliśmy o jej komentarz, ale do momentu opublikowania tego artykułu nie doczekaliśmy się odpowiedzi.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.