Maffashion udostępniła na swoim koncie na Instagramie wideo, na którym Samuela Górska, znana z "Top Model", twierdzi, że "nie chce w Polsce żydostwa, nie chce LGBT". Blogerka stwierdziła, że słowa modelki są oburzające. Instagram potraktował udostępnienie postu z Samuelą jako promowanie mowy nienawiści.
Maffashion udostępniła na swoim koncie wideo-post z wypowiedzią Samueli Górskiej z "Top Model", która dzieliła się na nim homofobicznymi i antysemickimi poglądami. Instagram najwyraźniej uznał, że relacje Julki naruszają zasady serwisu. Ona sama nie powiedziała nic złego, a jedynie stwierdziła, że nie zgadza się ze słowami modelki.
Nie dowierzam, nie pojmuje, nie da się nie zareagować. Wstyd - tak Maff odnosiła się do wypowiedzi Górskiej.
Nie wiadomo, czy chodzi o to, że Górska w udostępnionym wideo powiedziała słowa niezgodne z polityką serwisu, czy może obserwatorki, które mają inne zdanie niż Kuczyńska, zdecydowały się ją masowo zgłaszać. Tym samym doprowadziły do zwrócenia na jej konto uwagi pracowników Instagrama. Serwis uznał, że na koncie Julki znalazły się hasła "obejmujące mowę nienawiści" lub zakazane symbole. Kuczyńska nie miała świadomości, że za usunięciem z jej konta owej treści niezgodnej z regulaminem, kryje się coś jeszcze. Obserwatorki poinformowały ją, że otrzymała tzw. "cichego bana".
Oznacza to, że pracownicy Instagrama będą monitorować jej treści i jeśli kolejny raz dostrzegą coś niepokojącego, usuną jej konto. W tym momencie też osoby, które nie obserwowały profilu Julki i wpiszą jej nazwę, nie znajdą konta w wyszukiwarce.
Zobacz też: Maffashion "poprawiła" nos. Teraz pokazuje, jak wyglądała dzień po operacji. "Miałam zamknąć się w domu?"