Małgorzata Królikowska o ostatnich chwilach z mężem i pożegnaniu. "Dziewczyny leżały obok niego"

Razem z dziećmi widziałam, jak Paweł odchodzi - wspomina Małgorzata Ostrowska-Królikowska w poruszającej rozmowie. Aktorka wspomina męża Pawła, który zmarł w lutym 2020 roku. Zostawił po sobie żonę oraz pięcioro dzieci.

Śmierć Pawła Królikowskiego była dla wielu szokiem. Choć wiadomo było, że aktor zmagał się z poważną chorobą, to chyba nikt nie spodziewał się, że sympatyczny Kusy z "Rancza" odejdzie tak szybko.

Zobacz wideo "Ranczo" - bajka, którą pokochali polscy widzowie

Małgorzata Ostrowska-Królikowska wspomina zmarłego męża w wywiadzie

Pomimo że rodzina Królikowskiego wiedziała o poważnym stanie aktora i przez specjalistów była przygotowywana na najgorsze, to do końca wierzyli, że uda mu się wygrać z chorobą. Śmierć, choć spodziewana, odcisnęła na klanie Królikowskich dramatyczne piętno.

Wdowa po Pawle Królikowskim, Małgorzata, zdecydowała się na wywiad dla magazynu "Viva!", w którym zdradziła, jak wyglądały ostatnie chwile aktora. Relacja aktorki jest naprawdę poruszająca i osobista.

Razem z dziećmi widziałam, jak Paweł odchodzi. Profesor Ząbek przygotował nas na to dużo wcześniej. Wytłumaczył mi, co to jest za nowotwór i ile czasu nam zostało. Ja mu wtedy powiedziałam: 'Cuda się zdarzają, panie profesorze'. Odpowiedział: 'Ale ja nie jestem cudotwórcą, pani Małgorzato'. Obiecał, że zrobi, co w jego mocy - wspominała Ostrowska-Królikowska.

Wyznała też, że Paweł Królikowski był świadomy swojego stanu, ale nie dawał za wygraną i walczył z nowotworem. We wzruszających słowach opowiedziała również o pożegnaniu męża z rodziną.

Wiedział, ale to wypierał. Zawsze jak były problemy, dawaliśmy radę. Tym razem ja nie dałam rady. Nikt nie dał rady. Dziewczyny leżały obok niego. Paweł strasznie chciał się do nas przytulać, potrzebował naszego dotyku, uścisku, czułości, fizycznej obecności.

Paweł Królikowski przed śmiercią zobaczył swojego wnuka

Przed śmiercią Paweł Królikowski zdążył poznać jeszcze swojego wnuka. Mały Józef jest synem Janka Królikowskiego oraz Joanny Jarmołowicz i przyszedł na świat kilka miesięcy przed śmiercią dziadka.

Dzieci też bardzo ojca potrzebowały. Wnuczek Józio również. Paweł zdążył go zobaczyć, strasznie się ucieszył z jego narodzin - wyznała mama Antka Królikowskiego.

Choć aktor umarł ponad rok temu, to pamięć o nim jest wciąż pielęgnowana wśród bliskich. Rodzina z rozrzewnieniem wspomina chwile, które dane im było spędzić z Pawłem Królikowskim.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.