Jessica Mulroney i Meghan Markle były przyjaciółkami. Jednak księżna Sussex zauważyła, że Jessica i jej ówczesny partner wykorzystują sławę i rozgłos, który towarzyszył jej wstąpieniu do rodziny królewskiej. Relacje między paniami się oziębiły. Mimo to Markle podobno wysłała byłej przyjaciółce kwiaty z okazji urodzin, a Mulroney broniła Meghan w czasie nagonki związanej z jej złym traktowaniem personelu pałacowego. Przyjaźń jednak się skończyła, ale Jessica się z tym nie pogodziła.
Jessica Mulroney regularnie wrzuca na swoje social media dwuznaczne materiały, które nawiązują do przyjaźni z Markle. Obserwatorzy dostrzegają podteksty i rozumieją, że zraniona Jessica próbuje w ten sposób okazać swoje niezadowolenie z zakończenia relacji z Meghan, przy okazji jej dogryzając.
Życie się zmienia. Tracisz miłość. Tracisz przyjaciół. Tracisz kawałki siebie, których nigdy nie wyobrażałeś sobie, że znikną. A potem, nawet nie zdając sobie z tego sprawy, te kawałki wracają. Wchodzi nowa miłość. Przychodzą lepsi przyjaciele. A silniejsza, mądrzejsza ty patrzysz w lustro - napisała ostatnio.
To, że Jessica zaczęła wykorzystywać pozycję Meghan, nie było jedynym powodem zakończenia przyjaźni. Meghan była oburzona, kiedy jej była przyjaciółka skierowała uwagi pod adresem czarnoskórego influencera w mediach społecznościowych. Sytuacja zawstydziła księżną, która uznała, że ze względu na swoją pozycję nie powinna być kojarzona z takimi skandalami.
Powiedziała, że Jessica w żaden sposób nie jest rasistką, ale sposób, w jaki poradziła sobie z sytuacją, był nieodpowiedni i łamiący serce. Meghan powiedziała, że przyjaciele odzwierciedlają przyjaciół, a ze względu na wysoką stawkę jej pozycji nie może już być kojarzona z Jessicą, przynajmniej nie publicznie. Musi robić to, co musi, aby zachować swoją godność i własną reputację.
Czy Wy też dostrzegacie w słowach Jessiki Mulroney nawiązanie do przyjaźni z Meghan?