Anna Lewandowska kibicuje Robertowi Lewandowskiemu i polskiej reprezentacji podczas Euro 2020. Trenerka mecz Polska - Słowacja oglądała w domu, zasiadając przed telewizorem razem córkami i przyjaciółmi. Zmagania biało-czerwonych z Hiszpanią obserwowała już z trybun na stadionie w Sewilli. W dniu meczu udzieliła krótkiego wywiadu hiszpańskiej telewizji "La Sexta". Dziennikarz zadał trenerce niewygodne pytanie. Jak wybrnęła?
Od jakiegoś czasu w mediach huczy od plotek, że Robert Lewandowski może przejść z Bayernu do Realu Madryt. Potencjalny transfer polskiego napastnika budzi wiele emocji, ale póki co sam zainteresowany nie wypowiada się na ten temat. Hiszpańscy dziennikarze postanowili pociągnąć za język jego żonę. Anna Lewandowska była zaskoczona, kiedy zapytali ją o transfer. Po jej reakcji widać było, że nie wie, co odpowiedzieć. Ostatecznie nie potwierdziła plotek, ale też jednoznacznie im nie nie zaprzeczyła.
Zobaczymy, może. Nie wiem, lubimy tę ligę - powiedziała dziennikarzowi "La Sexta", kiedy ten zapytał o przejście Lewandowskiego do Realu Madryt.
Trenerka szybko zrezygnowała z dalszego wywiadu, podziękowała i szybko się oddaliła. Zobaczcie sami.
Czyżby Lewandowska powiedziała nieco za dużo i zdradziła zawodowe plany męża? Wypowiedzią trenerki zainteresowały się już media na całym świecie.
ZOBACZ TEŻ: Anna Lewandowska kibicuje mężowi na stadionie. Na jej profilu rozgorzała dyskusja o meczu z Hiszpanią