Anna i Robert Lewandowscy poznali się w 2007 roku podczas obozu integracyjnego na Mazurach. Było to jeszcze zanim rozpoczęli studia na Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie. Ona w pierwszej chwili była sceptyczna, a on za wszelką cenę chciał się z nią umówić. Jak wyglądały początki ich znajomości?
Anna Lewandowska początkowo podchodziła do Roberta z dużym dystansem. Dlaczego? Otóż trenerka nie miała dobrego zdania o piłkarzach. Na pierwszą randkę, na którą aktualny kapitan reprezentacji Polski zaprosił ją po powrocie z Mazur, poszła bez przekonania. Mało tego, pierwszy raz w życiu spóźniła się na spotkanie, co Lewy do teraz ponoć jej wypomina. Szybko jednak zmieniła zdanie o koledze:
Ujął mnie swoim uśmiechem i ciepłem. Mówił mi, że wcześniej nie skupiał się na dziewczynach. Zawsze była tylko piłka nożna - wspominała w jednym z wywiadów.
Choć patrząc na media społecznościowe Lewandowskich, wydaje się, że żyją jak w bajce, to nie zawsze było tak kolorowo. Początkowo para wynajmowała niewielkie mieszkanie na warszawskim Wrzecionie. Oboje żyli skromnie, zarabiali niewiele i zrzucali się na jedzenie.
Zaczynaliśmy wspólne życie zarabiając po 1200 złotych. Ja jeździłem Fiatem Bravo, Ania matizem. Ale pamiętamy, jacy byliśmy szczęśliwi, mimo że po kuchni czasem biegały karaluchy. Dlatego dla nas rzeczy materialne nie są najważniejsze - wspominał kiedyś Robert Lewandowski.
Sytuacja finansowa pary poprawiła się, kiedy Robert Lewandowski podpisał kontrakt z Lechem Poznań. Tam piłkarza dostrzegł niemiecki gigant - Borussia Dortmund, z którym zawodnik świętował pierwsze sukcesy na europejskich boiskach. Podczas, gdy piłkarz wyprowadził się do Niemiec, Anna została w Polsce, gdzie studiowała i trenowała, co zaowocowało medalami mistrzostw świata i Europy. Rozłąka dla zakochanych była nie do zniesienia, dlatego rok później podczas wycieczki na Malediwy Robert postanowił się oświadczyć, a w 2012 roku para stanęła na ślubnym kobiercu. W jednym z wywiadów Robert zwierzył się, co podoba mu się w żonie.
Ma milion pomysłów, jest kreatywna. Ja jestem z tych bardziej spokojnych, a Ania jest bardzo ekspresyjna i gdzieś się uzupełniamy w tym wszystkim. Idealni nie jesteśmy. Miewamy ciche minuty, bo ciche dni to raczej u nas nie bywają.
Dziś nazwisko Lewandowskich zna prawie każdy Polak. Para stworzyła biznesowe imperium i zarabia krocie nie tylko na działalności sportowej. Trenerka oprócz aplikacji do ćwiczeń ma swoją markę kosmetyczną, sprzedaje zdrowe produkty żywieniowe, otworzyła centrum sportowe, opracowała dietę pudełkową i prowadzi blog.
Robert Lewandowski to także nie tylko maszyna do strzelania goli. Piłkarz inwestuje m.in. w nieruchomości, gry, a nawet produkty spożywcze.