Anna Nowak-Ibisz wspomina czas po rozwodzie z Krzysztofem Ibiszem. "Ze wszystkim musiałam sobie poradzić sama"

Anna Nowak-Ibisz udzieliła wywiadu, w którym wróciła wspomnieniami do małżeństwa z Krzysztofem Ibiszem, a także ich rozwodu. Jak sama przyznaje, był to dla niej bardzo trudny czas.

Anna Nowak-Ibisz i Krzysztof Ibisz pobrali się w 2005 roku. Niestety ich związek nie przetrwał próby czasu i w 2009 roku para rozwiodła się. Owocem ich miłości jest syn Vincent, którego znani rodzice bardzo chętnie pokazują w mediach społecznościowych.

Zobacz wideo Anna Nowak-Ibisz i Krzysztof Ibisz wybrali się na rodzinny spacer z synem

Pomiędzy Anną a Krzysztofem bywało różnie, jednak z biegiem lat udało im się dojść do porozumienia i żyć w przyjaźni, co w show-biznesie nie jest często spotykane. O małżeństwie z prezenterem, rozwodzie, a także wspólnym synu Anna Nowak-Ibisz opowiedziała w najnowszym wywiadzie.

Anna Nowak-Ibisz wspomina czas po rozwodzie z Krzysztofem Ibiszem

Po rozstaniu nie jest łatwo nikomu. W przypadku Anny Nowak-Ibisz nie było inaczej, o czym opowiedziała w rozmowie z Katarzyną Piątkowską z magazynu "VIVA!". Jak sama przyznaje, musiała z wieloma rzeczami poradzić sobie sama.

Każda rozwiedziona osoba to wie, że to jest bardzo trudny czas. Szczególnie dla kobiety, która zostaje z małym dzieckiem. W pojedynkę jest to bardzo ciężkie, a ja nie miałam wsparcia najbliższych, a bardzo by mi się w tym momencie przydało. Ale moi rodzice zmarli przed narodzinami Vincenta, a przyjaciółki, jak to przyjaciółki, mają swoje życie, swoje dzieci, swoich mężów, swoje problemy. Ze wszystkim musiałam sobie poradzić sama, a żeby to zrobić, trzeba być bardzo poukładaną i ogarniętą osobą. Ale też, co ważniejsze, trzeba umieć improwizować w biegu - wspomina prezenterka.

Anna Nowak-Ibisz dodaje, że dobre relacje z byłym mężem przyszły dopiero z czasem. Przyznaje, że wielka zasługa w tym ich wspólnego syna - Vincenta.

Czasem się zastanawiam nad tym, jak dałam sobie wtedy radę. Po prostu musiałam. [...] Nie od razu, ale po latach udało nam się dogadać z Krzyśkiem, bo przecież łączy nas syn. Vincent jest naszym wspólnym dobrem. I ja wiem, że gdyby cokolwiek mu się złego stało, to ja będę pierwsza, która da się za niego pociąć, a Krzysiek będzie stał tuż za mną... - dodała Anna Nowak-Ibisz.

Relacja Anny Nowak-Ibisz z byłym mężem może być świetnym przykładem dla innych par po rozwodzie.

ZOBACZ TEŻ: Zofia Zborowska, Maffashion i Karolina Korwin Piotrowska uderzają w Agnieszkę Kaczorowską. "Zadufanie na poziomie choroby. To jest szkodliwe"

Więcej o:
Copyright © Agora SA