W trakcie trwania show, na Zanzibarze pojawiło się wielu uczestników, którzy sporo namieszali w programie. Niektórzy mieszkańcy hotelu zaznaczali, że do programu przyszli po wygraną i zamierzają grać na własnych zasadach, nawet kosztem rozbijania najmocniejszych par programu. Obierając taką strategię nie zyskali sympatii widzów i pozostałych uczestników.
Który z uczestników obecnej edycji show wzbudził najwięcej kontrowersji?
Ola weszła do "Hotelu Paradise" jako jedna z pierwszych uczestniczek. Ta atrakcyjna blondynka już od początku zapowiadała, że zamierza grać ostro. Na początku nie nawiązywała romantycznej więzi z żadnym z uczestników, a najbliższą osobą w hotelu była dla niej Luiza, uczestniczka, z którą na planowaniu intryg i obgadywaniu innych mieszkańców Ola spędzała długie godziny. To za sprawą ich spisku program musiała opuścić Basia.
Największa afera wybuchła, kiedy widzowie dowiedzieli się, że Ola celowo nie flirtuje z uczestnikami, ponieważ czeka na swojego kolegę. Kiedy w hotelu zjawił się Michał, jasne było, że to z nim blondynka planuje dojść do finału. Nie spodobało się to pozostałym uczestnikom, którzy przy pierwszej możliwej okazji "odpulili" Aleksandrę. Na tym jednak jej przygoda z programem się nie zakończyła, Ola powróciła do programu z immunitetem, za sprawą którego rozbiła parę Simona i Bibi. Po tych wydarzeniach zagościła w hotelu jeszcze kilka dni. Bibi została przywrócona do programu, a Ola odpadła tuż przed finałowym tygodniem.
Kamil zasłynął w "Hotelu Paradise" kontrowersyjnym wyborem na rajskim rozdaniu. Przed rozdaniem obiecał nowej uczestniczce, Karolinie, lojalność i zachęcił ją by stanęła za nim na "rajskim". Kiedy jednak dłoń na ramieniu mężczyzny złożyła również Ola, ten wybrał blondynkę. Karolina była oburzona zachowaniem Kamila, niedługo potem mogła się zemścić za to upokorzenie i odesłała nielojalnego bruneta do domu.
Wspólny powrót Kamila i Karolina hotelu, był chyba jednym z najbardziej żenujących momentów wszystkich edycji show. 23-latek próbował wytłumaczyć się ze swojej decyzji, korzył się i płaszczył przed dziewczyną. Ta jednak była niewzruszona i nie chciała rozmawiać z mężczyzną.
Kamil został przywrócony do programu w ostatnich odcinkach trzeciej edycji. Uczestnicy podchodzili do niego z nieufnością i na każdym kroku wypominali mu oszukanie Karoliny. Być może pod wpływem tych słów, Kamil postanowił odkupić się w oczach widzów i uczestników. Mimo, że nawiązał intensywną relację z Karą i było niemal pewne, że to jego kobieta wybierze na rajskim rozdaniu, postanowił podejść do pewnej pary, czyli Basi i Krystiana, oddając tym samym swoje miejsce Marcinowi. Uczestnicy byli pod ogromnym wrażeniem tego szlachetnego czynu.
Na deser para, do której ambiwalentnie odnoszą się nie tylko widzowie, ale również sami uczestnicy "Hotelu Paradise". Marcin był związany z Nathalią od momentu pojawienia się dziewczyny na planie programu. Nathalia od razu wpadła uczestnikowi w oko i nie była obojętna na jego zaloty. Parę typowano na faworytów programu. Ku zdziwieniu wszystkich, stosunek Marcina do Nathalii zmienił się, kiedy w hotelu pojawiła się nowa dziewczyna, Kara. W czasie kiedy w hotelu obecna była jeszcze ówczesna partnerka Marcina, mężczyzna nie zdecydował się na żaden odważny krok w kierunku pięknej Białorusinki.
Po opuszczeniu programu przez Nathalie, w hotelu zawrzało! Marcin spędził noc z Kariną, mimo, że dziewczyna ewidentnie podobała się jego przyjacielowi, Kamilowi, który oddał mu swoje miejsce w programie. Po emisji odcinka, w którym para uprawia seks, głos zabrała również Nathalia, która nie ukrywała oburzenia i rozczarowania wynikającego z zachowania Marcina. Również widzowie nie szczędzili gorzkich słów wobec pary Marcina i Kary. Wszystko jednak wskazuje na to, że mimo burzy jaką wywołała ich relacja, uczestnicy spotykają się również po powrocie z Zanzibaru. W spotkaniach towarzyszy im także… Kamil!
Kto według Was był najbardziej kontrowersyjnym uczestnikiem, a kogo cenicie najbardziej?