Odkąd Meghan Markle zaszła w drugą ciążę, pojawiły się spekulacje na temat terminu porodu. Od początku ani ona, ani książę Harry nie podali publicznie informacji, kiedy dziecko ma pojawić się na świecie. Podczas głośnego wywiadu z Oprah Winfrey książęca para podzieliła się jedynie wieściami, że urodzi się dziewczynka - już wtedy ciąża była mocno widoczna. Teraz eksperci oceniają, że poród może nastąpić lada moment.
Książę Harry i jego żona podczas wywiadu potwierdzili jedynie, że ich córka urodzi się "tego lata". Jednak odpowiedź jest na tyle nieprecyzyjna, że eksperci postanowili sami ocenić, kiedy na świat przyjdzie kolejne royal baby. Znawcy rodziny królewskiej, a także brytyjscy dziennikarze z "Daily Beast" uważają, że poród może nastąpić jeszcze w maju - czyli lada moment.
Wszyscy są nauczeni, że lato zaczyna się w czerwcu, jednak krążyły plotki, że dziecko ma urodzić się wcześniej, dlatego uważamy, że odpowiedź brzmi: lada dzień - czytamy w "Daily Beast".
Ocenia się także, że córka Meghan Markle i księcia Harry'ego przyjdzie na świat w kiepskim dla nich czasie. Trwa bowiem pewnego rodzaju (kolejne) zamieszanie w rodzinie królewskiej, do tego dochodzi żałoba po księciu Filipie, a także konflikt pomiędzy ojcem dziecka i księciem Williamem, którzy ledwo ze sobą rozmawiają. Stosunków z bliskimi nie polepszyły też ostatnie zwierzenia księcia Harry'ego w rozmowie do serialu dokumentalnego poświęconego zdrowiu psychicznemu. Książę mówi tam o trudnych relacjach z ojcem, uderzając złymi wspomnieniami z dzieciństwa w księcia Karola. To wszystko sprawia, że atmosfera w całej rodzinie jest, delikatnie mówiąc, nie najlepsza. Czy narodziny dziewczynki złagodzą konflikty? Przekonamy się już niebawem.
Przeczytaj też: Ponury książę William widziany po nowym wywiadzie księcia Harry'ego. Eksperci ostrzegają: Ogromna przepaść będzie jeszcze większa