W środę i czwartek na antenie TVN-u zostanie wyemitowany materiał poświęcony synowi Krzysztofa Krawczyka. Krzysztof junior nie żyje w najlepszych warunkach. Jak sytuacja wygląda w przypadku trzech adoptowanych córek wokalisty?
Ewa i Krzysztof Krawczykowie nie doczekali się wspólnych biologicznych dzieci. Adoptowali trzy córki - Sylwię, Katarzynę i Beatę, które są siostrzenicami żony artysty. Barbara, siostra Ewy i matka dziewczynek, nie była w stanie ich samodzielnie wychować, ale miała z nimi regularny kontakt. Jak wyznała żona Krawczyka w jednym z wywiadów, Sylwia, Katarzyna i Beata prawie nie znały swojego ojca biologicznego.
Krzysztof potrafi im wszystko wytłumaczyć i wskazać, jak mają postępować. Posiada dużą mądrość życiową. Kupił nam trzypokojowe mieszkanie (68 m kw.) na Teofilowie i umeblował je, a teraz opłaca. Płaci praktycznie za wszystko - powiedziała Barbara Wojtal w wywiadzie z 2002 roku.
Zobacz też: Syn Krzysztofa Krawczyka w trudnej sytuacji. Sprawę o alimenty umorzono, walczy o mieszkanie komunalne
Córki Krawczyka często występowały z nim na scenie i śpiewały w chórkach. Najczęściej towarzyszyła mu Sylwia. Po śmierci Krzysztofa Krawczyka to właśnie ona pożegnała go za pośrednictwem mediów społecznościowych, a później wielokrotnie nawiązywała do odejścia taty.
Prywatnie kobieta pracowała w wielu branżach - od prowadzenia własnej budki z jedzeniem na wynos, pracę w piekarni, po śpiewanie u boku ojca na wielkiej scenie.
Kasia z kolei studiowała logopedię na Uniwersytecie Łódzkim. Na jej koncie na Facebooku widać, że później pracowała m.in. w firmie kurierskiej, kinie i telemarketingu. Najbardziej aktualny wpis sugeruje, ze obecnie jest jednak stewardessą w liniach lotniczych LOT.
Najmłodsza córka Krawczyka to Beata. Dziewczyna skończyła pedagogikę na Uniwersytecie Łódzkim. Jej zdjęcia na Facebooku sugerują, że pracuje w wymarzonym zawodzie - edukuje dzieci.