Andrzej Piaseczny uderza w PiS. "Gdy wygrywa się wybory, strasząc gejami, Niemcami i Żydami"

Andrzej Piaseczny coraz odważniej krytykuje obecnie urzędującą władzę. W ostatnim wywiadzie przyznał, że już nie zamierza milczeć.

Andrzej Piaseczny przez lata współpracował z TVP. Był w kilku edycjach programu "The Voice of Poland", a do niedawna także w "The Voice Senior". Na razie nie wiadomo, czy zachowa swoją posadę, bo już od kilku miesięcy krytycznie wypowiada się na temat PiS. W swojej ostatniej wypowiedzi przyznał, że kiedyś się tego bał, ale już nie ma żadnych oporów. 

Zobacz wideo Andrzej Piaseczny wznosi toast z okazji 50. urodzin: J***ć PiS i Konfederację

Andrzej Piaseczny nie akceptuje rządów PiS

Andrzej Piaseczny w styczniu skończył 50 lat. To właśnie podczas imprezy urodzinowej powstało wideo, na którym śpiewał i głośno wykrzykiwał siarczyste: J***ć PiS i Konfederację. Mimo że nagranie trafiło do sieci przypadkowo, wydaje się, że było początkiem jego otwartości w mediach. Od tego czasu Piasek nie tylko kilkukrotnie zdążył krytycznie wypowiedzieć się na temat PiS, ale też nagrał utwór, w którym nie brakuje aluzji pod kątem polityków.

Zobacz też: Andrzej Piaseczny w nowym singlu atakuje polityków. "Ci panowie sterują naszym życiem, niech pozwolą mi być, kim jestem"

Teraz w rozmowie z Onetem przyznał, że już nie zamierza milczeć.

Każdy człowiek, który jest rozpoznawalny, staje przed tym dylematem. Mówić czy nie mówić? Szczerze się przyznaję, że przez bardzo długie lata nic nie mówiłem. Myślałem, że nie potrafię, nie mam takiego języka, który w twórczości byłby jak Kazik czy Taco. Ale w pewnym momencie pomyślałem, że wyłączanie telewizora na kanałach informacyjnych nie pomaga, niestety.

Piaseczny czuje, że decyzje polityczne mają coraz większy wpływ na jego życie i zdecydowanie się z tym nie zgadza. 

Polityka ingeruje, wchodzi powoli do naszego łóżka. Kiedy wygrywa się wybory na prezydenta, strasząc gejami, Niemcami i Żydami, to trzeba wstać i powiedzieć: Nie zgadzam się z tym - stwierdził.

Wokalista nie podziela poglądów PiS-u, ale na początku zaakceptował to, że większość Polaków zdecydowała, że to oni będą rządzić przez najbliższe kilka lat. W pewnym momencie poczuł jednak, że politycy partii rządzącej nie szanują zdania odmiennego od własnego.

Chciałbym, żeby ten kraj wyglądał inaczej. Mimo że biorę udział we wszystkich wyborach, głosuję i powiedzmy - moje poglądy nie zwyciężyły - to nie znaczy, że nie można mnie nie zauważać. Kiedy zdobywa się władzę, to trzeba szanować całą resztę. Niestety, to się nie dzieje. Szacunku nie ma i o nim mówię w mojej piosence.

Tutaj możecie posłuchać jego najnowszego utworu, w którym wyraża swoje poglądy.

 
Więcej o: