Jolanta Fraszyńska pozowała pod studiem "Dzień dobry TVN". Wszyscy i tak patrzyli na jej partnera

Jolanta Fraszyńska pojawiła się w czwartek w studiu "Dzień dobry TVN". Towarzyszył jej ukochany, który chętnie pozował fotoreporterom do zdjęć. Miłość unosi się w powietrzu!

Jolanta Fraszyńska była gwiazdą czwartkowego wydania "Dzień dobry TVN". Pojawiła się razem z ukochanym. Tomasz Zieliński nie odstępował partnerki na krok i chętnie pozował u jej boku do zdjęć.

Zobacz wideo Oni kiedyś byli razem. Zapomniane związki show-biznesu

Jolanta Fraszyńska pozowała pod studiem "Dzień dobry TVN". Wszyscy i tak patrzyli na jej partnera

Jolanta Fraszyńska ma na koncie trzy poważne związki, z czego ten ostatni trwa od ponad dekady. W 2010 roku na warsztatach rozwojowych poznała Tomasza Zielińskiego, z którym jest bardzo szczęśliwa. Coach towarzyszył często aktorce podczas branżowych imprez, nie dziwi więc, ze stał u jej boku także w czwartek pod studiem "Dzień dobry TVN". Zakochani chętnie pozowali fotoreporterom do zdjęć. 

Jolanta miała na sobie pomarańczową sukienkę, na którą narzuciła szarą płaszcz. Tomasz również był ubrany bardzo elegancko - pod czarną kurtką skrywała się błękitna koszula, do której dobrał garniturowe spodnie.

Jolanta Fraszyńska, Tomasz Zieliński
Jolanta Fraszyńska, Tomasz Zieliński KAPiF

Aktorka nie lubi zbytnio opowiadać o życiu prywatnym, jednak jakiś czas temu zgodziła się na niezwykle szczerą rozmowę z "Twoim Stylem". Wróciła wspomnieniami do początków znajomości z Zielińskim.

Kiedyś wybrałam się do przyjaciółki Ninki Portnickiej-Boras i dzięki niej trafiłam na warsztaty rozwoju osobistego. Szkolenie prowadził długowłosy, wysoki trener. To był Tomek. Miał ksywę Wódz, był poważny i trochę usztywniony. Zainteresował mnie, bo miał w sobie łagodność, aurę tajemnicy i niesamowicie dobre oczy. Żadna strzała Amora od razu nas nie dosięgła.

Aktorka ma za sobą dwa nieudane związki - jeden z aktorem, Robertem Gonerą, drugi z operatorem filmowym, Grzegorzem Kuczeriszką. Aktorka twierdzi, że nie potrafiła dostosować się do życia wśród mężczyzn, ponieważ ojca odnalazła dopiero jako dorosła kobieta.

Ponieważ czułam brak ojca w dzieciństwie, poszłam w świat bez umiejętności bycia z mężczyzną, z męską energią, miałam "złość" na mężczyzn. Zamiast odpuścić, walczyłam o to, żeby "moje" było na wierzchu. Przy Tomku uczę się, jak kochać siebie i mężczyznę, z którym tworzę związek. Początkowo chciałam, żeby Tomek był zawsze blisko, żeby jeździł ze mną tam, gdzie ja lubię – nad ciepłe morza. Po jakimś czasie zobaczyłam, że miło, jeśli tak się stanie, jednak umiem i akceptuję także to, co jest dla niego ważne.

Choć Jolanta i Tomasz są dziś bardzo szczęśliwi, wiele razem przeszli. U Zielińskiego w wieku 27 lat wykryto wirusowe zapalenie wątroby.

W dzieciństwie Tomek uległ zakażeniu wirusem HBV, który zniszczył mu wątrobę. Musiał przejść przeszczep. Wspierałam go w tym czasie. Tomek jest bardzo silny, uparty, konsekwentny. Nie znam drugiej tak zdeterminowanej, pracowitej osoby.

Aż miło popatrzeć na tak szczęśliwą parę. Widać, że Jolanta i Tomasz szczerze się kochają i mogą liczyć na siebie w każdej chwili.

Więcej o: