Media przez ostatni miesiąc rozpisywały się o odejściu Artura Orzecha z TVP. Choć agentka dziennikarza przekazała, że odszedł sam, to TVP twardo stoi przy wersji, że to Orzech nie dotrzymał warunków umowy. Choć do tej pory nie wiadomo, kto zastąpi dziennikarza przy komentowaniu konkursu Eurowizji, to TVP ma zastanawiać się nad co najmniej trzema kandydatami.
Jak podaje portal Wirtualnemedia.pl, rozmowy prowadzone są z m.in. z Marią Szabłowską i Markiem Sierockim. Ostatecznej decyzji możemy spodziewać się najpóźniej na początku maja. Późniejszy termin byłby już ryzykowny - nowy komentujący musi mieć czas na odpowiednie przygotowanie się do widowiska. Wygląda jednak na to, że Artur Orzech tak łatwo nie odpuści z komentowania muzycznego wydarzenia. Dziennikarz uruchomił nawet swój profil na YouTube, poprzez który zasubskrybował tylko jeden kanał - Eurowizji. Swój profil opatrzył wpisem:
Wyprzedź prezesa, zanim ci oświadczy, że nie skomentujesz Eurowizji!
Zapytany przez Wirtualnemedia.pl o to, czy będzie komentował Eurowizję na kanale YouTube, Orzech odpowiedział:
Być może. Oczywiście nie w streamingu live, bo nie mam do tego praw, ale wyprzedzam chyba nieuniknione. Bo kończy się kwiecień, a TVP milczy. A ten konkurs to w znacznym stopniu moje życie zawodowe i ogromna radość komentowania.
Kogo widzielibyście w roli zastępcy Orzecha przy komentowaniu Eurowizji? Przypominamy, że tegoroczny konkurs odbędzie się w Rotterdamie w dniach od 18 do 22 maja.