Agnieszka Kotońska z "Gogglebox" pisze o drodze do wymarzonej sylwetki: Zbierałam żniwo niezadowolenia. Nie miała lekko

Agnieszka Kotońska zrzuciła aż 20 kilogramów. Nie było kolorowo. Gwiazda programu "Gogglebox" nie miała wsparcia internautów. Wróżyli jej porażkę.

Agnieszka Kotońska zasłynęła dzięki udziałowi w programie "Gogglebox" emitowanym na antenie TTV, w którym wraz z mężem i synem komentuje seriale i programy telewizyjne. Gwiazda jakiś czas temu zdecydowała się powalczyć o wymarzoną sylwetkę, a w rozmowie z Plotkiem zdradziła, że nie miała w tym wsparcia bliskich. Mąż i syn nie chcieli zmienić swoich nawyków żywieniowych. Jak się okazuje, Kotońskiej nie wspierali też niektórzy internauci.

Agnieszka Kotońska pisze o drodze do wymarzonej sylwetki: Zbierałam żniwo niezadowolenia

Agnieszka Kotońska w rozmowie z naszym reporterem zdradziła, że przemianę sylwetki zaczęła od treningów przed telewizorem z dwiema butelkami wody, które traktowała jako hantelki. Celebrytka starała się również robić 10 tysięcy kroków każdego dnia i ograniczyć w diecie niezdrowe rzeczy. Chipsów i lodów nie usunęła jednak ze swojego życia całkowicie. Gwiazda programu "Gogglebox" postanowiła podzielić się na Instagramie swoimi spostrzeżeniami, jakie odniosła w drodze do wymarzonej sylwetki. W końcu zdała sobie sprawę, że wszystko, co robi, robi dla siebie. 

Po tylu latach zmagania z kilogramami, zrozumiałam, że walczę dla siebie, a nie dla kogoś! Byłam oceniana przez wiele osób. Ta walka była najgorszą walką, z jaka musiałam się zmierzyć! Walczyłam o siebie na oczach miliona osób - wspomina.
 

Niestety, Agnieszka Kotońska spotykała się z brakim wyrozumiałości ze strony fanów. 

Co tydzień, ze względu na to, że występuje w telewizji, zbierałam żniwo niezadowolenia ze strony osób, których nigdy w życiu nie zadowolę i nawet nie mam ochoty tłumaczyć się i wyjaśniać tym ludziom, że było ciężko. Jedni wróżyli mi źle i tych osób było najwięcej! Dostawałam setki wiadomości, że tobie się nie uda, że nie dam rady i żebym odpuściła. Inni kibicowali, tak po prostu, od serca - dodaje celebrytka.

W końcu jednak gwiazda programu "Gogglebox" zdała sobie sprawę, że wszystko robi dla siebie. Opinie internautów przestały mieć dla niej znaczenie.

Pamiętam dzień, kiedy powiedziałam sobie dość. Cieszyłam się jak dziecko z każdego ujemnego kilograma, ale przy okazji zbierałam największy hejt w sieci. Nawet nazwali mnie królową dram i hejtu. Ale dziś wygrałam dla siebie i jestem dumna, że podjęłam tę walkę. Może nie mam figury modelki, ale czuję się zajebiście w swoim rozmiarze. Kocham życie i jestem żywym przykładem, że jeśli chcesz, to możesz - wyjaśnia.

Jak Wam się podoba sylwetkowa przemiana Agnieszki Kotońskiej?

Zobacz wideo Big Boy walczył z otyłością. "Miałem problemy z poruszaniem się"
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.