W programie "The Bachelor", czyli oryginalnej wersji "Kawalera do wzięcia", udział bierze tytułowy kawaler oraz 25 dziewczyn, które walczą o jego względy. Jeden z uczestników show, Colton Underwood, po trzech latach od wzięcia udziału w 23. edycji show wyznał, że jest gejem.
Underwood udzielił wywiadu Robin Roberts, dziennikarce "Good Morning America". Underwood przyznał, że był świadomy swojej seksualności już przez długi czas i "czuł się inny" od szóstego roku życia. Mężczyzna powiedział, że to nauka biblijna w katolickiej szkole wpoiła mu do głowy, że bycie gejem to grzech. Podczas emocjonalnej rozmowy wyznał, że długo zmagał się ze swoją seksualnością:
Uciekałem od tego od dłuższego czasu. Nienawidziłem siebie przez długi okres. Jestem gejem. Pogodziłem się z tym faktem na początku roku, choć wciąż go przetwarzam. Kolejnym krokiem na tej drodze jest wyznanie ludziom prawdy.
W programie "The Bachelor" Colton poznał Cassie Randolph, z którą spotykał się jeszcze po zakończeniu produkcji. Ich związek rozpadł się w maju 2020 roku, a cztery miesiące później kobieta złożyła przeciwko niemu pozew w sądzie. Jak się okazało, Colton miał nachodzić ją i jej rodziców, nękać w wiadomościach tekstowych, a nawet zainstalować urządzenie śledzące w samochodzie Cassie. Sąd wydał tymczasowy zakaz zbliżania się Underwooda do kobiety. W październiku ma stawić się na pierwsze przesłuchanie.
Tymczasem - jak dowiedział się portal TMZ - Netflix ma już planować serial dokumentalny z Coltonem w roli głównej. Produkcja ma opisywać życie celebryty "po wyjściu z szafy".