Kiedy emitowano serial "Yo soy Betty, la fea" ("Jestem Betty, brzydula") nikt nie przypuszczał, że zdobędzie on aż taką popularność, a kolejne kraje będą nagrywać swoje wersje. Widzowie w Polsce mogli śledzić losy kolumbijskich bohaterów w latach 1999-2001. Pierwszą aktorką, która wcieliła się w tytułową rolę, była Ana Maria Orozco.
Gęsta grzywka, sporych rozmiarów okulary i aparat na zęby - to znaki charakterystyczne głównej bohaterki. Przez większość odcinków mogliśmy ją oglądać w takim wydaniu. W pewnym momencie kobieta przeszła metamorfozę, która zachwyca nie tylko kolegów z pracy "brzyduli", lecz także widzów. Z brzydkiego kaczątka zamienia się w piękną kobietę, która uwodzi głównego bohatera.
Kiedy emitowano pierwszą wersję serialu, co prawda był internet, ale wygrzebywanie zdjęć gwiazd nie było tak popularne jak dziś. Widzowie w Polsce nie widzieli więc, jak naprawdę wygląda aktorka wcielająca się w główną bohaterkę. Dlatego jej metamorfoza była naprawdę zachwycająca. Okazało się, że Ana Maria Orozco jest naprawdę piękną kobietą. Dziś ma 48 lat i często pojawia się w nowych produkcjach. Jednak żadna z nich nie stała się aż tak popularna. Oprócz tego podziwiać ją można na różnych okładkach, często prezentuje stylizacje.
Jej profil na Instagramie obserwuje 800 tysięcy osób. Aktorka jest z nimi w stałym kontakcie. Publikuje zdjęcia z dwiema córkami, relacjonuje też, w jakich projektach bierze udział. Każdy jej post jest chętnie komentowany, a internauci zostawiają wiele komplementów pod adresem Orozco.
.