Władysław, który pojawił się w ostatniej edycji "Sanatorium miłości", nie żyje. Miał 73 lata. Wiadomość o jego śmierci pojawiła się na oficjalnym profilu programu na Facebooku. Widzowie są wstrząśnięci, a swój smutek wyrażają w komentarzach.
Producenci programu nie ukrywają, że śmierć jednego z bardziej lubianych uczestników ich poruszyła.
Drodzy Widzowie, jesteśmy bardzo poruszeni wiadomością, która właśnie do nas dotarła. W dniu 9 kwietnia odszedł od nas Władysław Szustorowski, uczestnik trzeciej edycji "Sanatorium miłości". Był bliski naszym sercom, dał się poznać jako człowiek niezwykłej kultury, dobry kolega i niezastąpiony kompan. Władysławie, dziękujemy, że byłeś z nami i wierzymy, że żeglujesz po bezpiecznych wodach… Rodzinie Władysława składamy szczere wyrazy współczucia - czytamy na profilu.
Także internauci są zasmuceni, gdyż Władysław zyskał ich sporą sympatię. Był człowiekiem na poziomie, z dużą klasą i elegancją. Jego pasją było żeglarstwo. W programie często opowiadał o zmarłej żonie oraz córce.
Taki wspaniały człowiek. Niech odpoczywa w pokoju. Wyrazy współczucia dla córki.
Strasznie smutna wiadomość. Taki wspaniały, kochany, życzliwy człowiek. To był mój ulubiony kuracjusz. Spoczywaj w pokoju.
Znając pana Władysława tylko z ekranu telewizora można było odczuć jakim bym dobrym, szczerym oraz spokojnym człowiekiem - wyrażają swój żal.
Jak na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci seniora. Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje.