Kolejna pamiątka po księżnej Dianie trafi na licytację. Tym razem będzie można kupić jej rower. Cena wywoławcza zwala z nóg

Rower księżnej Diany wkrótce trafi na licytację. Księżna była zmuszona pozbyć się go po ślubie z księciem Karolem. Pamiątka ma symboliczne znaczenie dla fanów. Właściciel planuje sporo na niej zarobić.

Od śmierci księżnej Diany niedługo miną 24 lata. Od dłuższego czasu popularnością cieszą się aukcje, na których licytowane są pamiątki po "królowej ludzkich serc". Tym razem pod młotek trafił rower marki Raleigh, który ma szczególne znaczenie dla jej fanów. Jest symbolem wolności, którą straciła, zostając żoną księcia Karola

Rower księżnej Diany trafi na licytację. Jego właściciel planuje zarobić 106 tysięcy złotych

Po śmierci księżnej aukcje, na których sprzedawane są pamiątki po niej, stały się bardzo popularne. Jednym z najdroższych przedmiotów była aksamitna suknia angielskiego projektanta Victora Edelsteina, w której księżna Diana wystąpiła na kilku bankietach. Suknia zmieniała właścicieli wielokrotnie, aż w końcu sprzedana została brytyjskiemu kolekcjonerowi za 240 tysięcy funtów. Mężczyzna kupił ją dla żony. Wysoko wyceniana, bo aż na 60 tysięcy złotych, była również personalizowana kopertówka oraz słownik języka francuskiego z odręcznymi notatkami wart prawie 40 tysięcy złotych. 

Teraz na licytację trafi niebieski rower księżnej Diany, którego używała, będąc nastolatką. Dojeżdżała na nim do pracy, gdy była jeszcze opiekunką do dzieci. Rower ma sentymentalne znaczenie dla fanów księżnej. Symbolizuje on wolność, której została pozbawiona, wychodząc za mąż za księcia Karola.

księżna Diana rowerksiężna Diana rower EAST NEWS

Po dołączeniu do rodziny królewskiej Diana została zobligowana do pozbycia się dwukołowca, który według doniesień "Daily Mail" sprzedany został ojcu jej przyjaciela. Mężczyzna trzymał go w garażu przez prawie 30 lat, a potem sprzedał za tysiąc złotych. Rower kilkukrotnie zmienił właściciela, aż w końcu ostatni z nich zdecydował się wystawić go na aukcję. Licytacja rozpocznie się pod koniec kwietnia i zacznie od 106 tysięcy złotych.

Zobacz wideo "The Crown" to najlepsza produkcja o rodzinie królewskiej? Na pewno jedna z droższych
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.