Za nami kolejny odcinek show Kuby Wojewódzkiego. Tym razem samozwańczy król TVN-u gościł na swojej kanapie kolegę ze stacji - Piotra Kraśkę. Panowie rozmawiali o Kamilu Durczoku, dziennikarstwie, a także o głośnym wywiadzie Kraśki z kardynałem Stanisławem Dziwiszem.
Na początku rozmowy gospodarz wspomniał ich spotkanie z 1991 roku, gdy obaj pracowali jeszcze w Telewizji Polskiej. Wówczas Bożena Walter miała radzić młodemu Kraśce, żeby nie był we wszystkim aż tak poważny. Sam zainteresowany po latach docenił tę radę.
To była święta uwaga, dlatego o tym mówię. Mam wrażenie, że przez większość życia byłem za poważny. Dopiero teraz nie jestem - podsumował żartobliwie Piotr Kraśko.
Kuba Wojewódzki poruszył również temat Kamila Durczoka. Śmiał się, że grozi mu od "dwóch i pół do pięciu" i "nie mowa tutaj o promilach". Podpytał dziennikarza, czy będzie go odwiedzał, gdyby tamten trafił za kratki.
Nie wiem, Kuba, czy to jest akurat śmieszne. (...) Od jakiegoś czasu nie utrzymujemy kontaktu - skwitował i szybko zmienił temat.
Sporą część spotkania poświęcono głośnemu wywiadowi Piotra Kraśki z kardynałem Stanisławem Dziwiszem. Dziennikarz przyznał, że był bardzo zaskoczony tym, że jego ówczesny rozmówca nie odpowiada na jego pytania i jest tak nieprzygotowany, jednak nie chciał już komentować ich pamiętnej rozmowy.
To, co wydarzyło się w trakcie tego wywiadu, wydarzyło się w trakcie tego wywiadu. Byłoby trochę nie fair, gdybym ja teraz jakoś dłużej komentował księdza Stanisława - dodał Kraśko.
Plotek już drugi raz przyłącza się do zbiórki organizowanej przez Stowarzyszenie mali bracia Ubogich i zbiera na koszyczki wielkanocne dla seniorów. Wesprzyjmy starsze, samotne osoby. Liczy się każda złotówka!