Franek Broda jest 18-letnim siostrzeńcem premiera Mateusza Morawieckiego. Chłopak chętnie wypowiada się na tematy polityczne, mając często odmienne opinie niż wujek. Tym razem poruszył kwestię ważną dla niego personalnie. Franek jest homoseksualny i walczy o możliwość adopcji dziecka przez pary LGBT.
Franek Broda jest nastoletnim aktywistą, o którym słyszeliśmy już przy okazji Strajku Kobiet, komentarzy na temat postawy rządu w stosunku do osób LGBT czy nominacji Przemysława Czarnka na ministra. Teraz nastoletni aktywista w rozmowie z "Super Expressem" poruszył temat adopcji dzieci przez pary jednopłciowe.
Nie jest to na pewno ten czas, ale ja bym dążył do tego, żeby adopcja dzieci przez pary jednopłciowe była oficjalnie dozwolona w Polsce - mówi siostrzeniec Mateusza Morawieckiego.
Według Franka Brody osoby homoseksualne powinny mieć szansę na stworzenie szczęśliwej rodziny.
Myślę też, że powinniśmy oswajać społeczeństwo z faktem, że są ludzie innej orientacji i oni też mają prawo do stworzenia szczęśliwej rodziny, a nie jeszcze bardziej dowalać osobom, którym w tym kraju i tak już jest ciężko - dodaje aktywista.
Siostrzeniec Mateusza Morawieckiego odniósł się też do teorii szerzonych przez Kaję Godek i uderzających w dobre imię osób LGBT.
Tak, będę dbał o dziecko wbrew temu, co sugeruje na przykład pani Kaja Godek twierdząca, że homoseksualiści chcą adoptować dzieci po to, żeby je wykorzystywać seksualnie. Ja będę je chronił przed przemocą fizyczną, ale i psychiczną, stosowaną wobec osób LGBT przez prawicę - atakuje Franek.