"Tego nie da się słuchać", "Uszy krwawią". Po krytyce TVN zmienia lektorów wywiadu Meghan Markle i księcia Harry'ego

Po krytyce, jaka spłynęła na TVN po emisji wywiadu Meghan Markle i księcia Harry'ego z Oprah Winfrey, stacja zmieniła lektorów tłumaczących rozmowę.

Po tygodniu od emisji wywiadu Meghan Markle i księcia Harry'ego z Oprah Winfrey, stacja zmieniła lektorów tłumaczących rozmowę. Poprzedni nie przypadli do gustu widzom.

Zobacz wideo Sekretny ślub, płeć drugiego dziecka i oskarżenia o rasizm

TVN zmieniła lektorów w rozmowie Meghan Markle, księcia Harry'ego i Oprah Winfrey

Stacja wyciągnęła wnioski po jednogłośnej opinii swoich odbiorców. Podczas drugiej emisji wywiadu, tłumaczący rozmowę głos był już tylko jeden, a nie, tak jak wcześniej, trzy. Lektorką została Katarzyna Makuch, podkładająca głos do takich produkcji jak "Paddington" czy "Lego Batman: Film".

Przypomnijmy, że po emisji wywiadu Meghan Markle i księcia Harry'ego z Oprah Winfrey w stacji TVN24, wśród telewidzów zawrzało. Powodem oburzenia odbiorców było mało profesjonalnie przygotowane tłumaczenie. Stacja nie stworzyła go w postaci napisów lub jednego lektora, a wykonała coś w rodzaju dubbingu na żywo, choć wywiad pierwotnie wyemitowano prawie 20 godzin wcześniej w Stanach Zjednoczonych. Widzowie musieli słuchać aż trzech różnych polskich głosów (księcia Harry'ego, Meghan Markle i Oprah Winfrey) nakładających się na mocno wyciszone wypowiedzi w języku angielskim, wczuwających się w każde pytanie i nierzadko popełniających niefortunne błędy w tłumaczeniu.

W mediach społecznościowych mogliśmy przeczytać:

Masakra, co to ma być?
Tego nie da się słuchać.
Uszy krwawią.
Da się to gdzieś obejrzeć z napisami?

Widzowie szczególnie narzekali na lektorkę Meghan Markle, którą miały ponosić zbyt duże emocje. Nie brakowało też językowych potknięć, które utrudniały odbiór programu. Kiedy Oprah zapytała parę książęcą o "The Crown", lektorzy przetłumaczyli tytuł na... "Królowa". Sposób mowy sprawiał wrażenie jakby tłumacze pracowali "na żywo". Teraz na szczęście zmodyfikowano całość.

Więcej o: