Meghan Markle i książę Harry z posępnymi minami zmierzają przez Kalifornię. Cudne auto. Prezent od podatników?

Cezary Wiśniewski
Meghan Markle i książę Harry już niedługo powitają na świecie drugie dziecko. Nic więc dziwnego, że paparazzi śledzą ich 24 godziny na dobę. Ostatnio udało im się przyłapać Sussexów w Santa Barbara.

Już 7 marca amerykańska telewizja wyemituje dwugodzinny wywiad Oprah Winfrey z Meghan Markle i księciem Harrym. Sussexowie mają ponoć opowiedzieć nie tylko o życiu po przeprowadzce do Ameryki, ale także o tym, jak byli traktowani przez członków rodziny w Wielkiej Brytanii. W sieci krąży już wiele zapowiedzi rozmowy - w jednej z nich Harry powołuje się na zmarłą tragicznie mamę i daje do zrozumienia, że chce ochronić swoją rodzinę przed tym, przed czym nie uchronił księżnej Diany jego ojciec.

Meghan Markle i książę Harry przyłapani przez paparazzi. Z posępnymi minami zmierzają przez Santa Barbara

Każde nowe zdjęcie ciężarnej Meghan Markle jest dziś na wagę złota. Fani na całym świecie przyglądają się, jak w zaawansowanej ciąży zmienia się żona księcia Harry'ego. Te najnowsze, niestety, nie pokażą, jak powiększył się jej brzuch, ale doskonale widać, jaki nastrój towarzyszy znanemu małżeństwu. Radością nie tryskają, a posępne miny mogą wskazywać na bardzo wiele.

Wprawne oko dostrzeże, że Meghan i Harry nie jadą sami - na tylnym siedzeniu, za aktorką, siedzi jej matka - Doria Ragland, która przeprowadziła się do posiadłości Meghan i Harry'ego, by pomagać młodym rodzicom w opiece nad ich synem Archiem. 

Meghan Markle, książę HarryMeghan Markle, książę Harry FORUM

Sussexowie krytykowani są ostatnio przez media, ponieważ nie zważając na stan zdrowia księcia Filipa, nie mają zamiaru przesunąć premiery głośnego wywiadu u Oprah, o którym od kilkunastu dni mówi cały świat. Nie zmienia to jednak faktu, że żyją w luksusie. Choć od roku są niezależni finansowo, nie wiadomo, czy auto warte ok. 800 tysięcy złotych nie zostało zakupione jeszcze za pieniądze podatników.

Co ciekawe, jeszcze w lipcu Meghan i Harry cieszyli się innym, równie ekskluzywnym autem - jeździli Cadillakiem Escalade, które nie należy do ekologicznych samochodów (ten model spala nawet 17 litrów na 100 km). Wybór ciekawy, zwłaszcza że Meghan, jeszcze mieszkając w Pałacu, zapewniała, że kwestie ekologiczne leżą jej na sercu.

Jedno jest jednak pewne, Meghan i Harry po raz kolejny narażają się królowej Elżbiecie II i dają do zrozumienia, że nikt nie będzie dyktował im, jak mają żyć. Warto dodać, że Pałac już reaguje na to zachowanie, wszczynając śledztwo ws. oskarżeń przeciwko Meghan, która miała zastraszać i źle traktować pracowników rodziny królewskiej za czasów, kiedy mieszkała w Londynie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA