Michele Morrone stracił rolę w serialu Netfliksa. "Zdrowie jest najważniejsze"

Michele Morrone, gwiazdor znany z filmu "365 dni", ma złe wieści dla swoich fanów. Aktor jednak nie wystąpi w drugim sezonie serialu "Toy Boy".

Michele Morrone miał dołączyć do obsady hiszpańskiego thrillera "Toy Boy", który znajdziemy na plaformie Netflix. Jak się okazuje, aktora zabraknie jednak planie filmowym. Powód? Michele nie wrócił jeszcze do pełni sił po ostatniej operacji i nie chce ryzykować swojego zdrowia. 

Zobacz wideo Pierwsza polska komedia romantyczna dla Netflixa. "Miłość do kwadratu" [ZWIASTUN]

Michele Morrone nie wystąpi w "Toy Boy"

Michele Morrone zasłynął jako przystojny, włoski mafiozo Massimo Torricelli w filmie na podstawie książki Blanki Lipińskiej "365 dni". W lutym pojawiły się informacje, że jego kariera aktorska nabiera tempa i wkrótce zobaczymy go w serialu Netfliksa. Michele miał dołączyć do obsady thrillera "Toy Boy”.

W międzyczasie, po wypadku na siłowni, aktor trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Jak się okazuje, powrót do zdrowia zajmie mu więcej czasu, niż myślał.

Potrzebuję więcej czasu, by wrócić do zdrowia. Lekarz powiedział, że jeszcze przez parę miesięcy nie będę mógł pracować na planie. To mnie dobija, bo jak wiecie miałem w planach projekt, był nim "Toy Boy". Z powodu tych problemów nie pojawię się na planie tej produkcji. Nadal nie doszedłem do siebie, nadal mam szwy - Michele Morrone wyznał na InstaStories.

Zobacz też: Michele Morrone pochwalił się swoją posiadłością. Aktor "365 dni" kupił nowy dom

Michele Morrone zasłynął w „365 dni”

Michele Morrone zyskał rozgłos dzięki roli w filmie „365 dni” na podstawie książki Blanki Lipińskiej o tym samym tytule. Na planie towarzyszyły mu m.in. Anna Maria Sieklucka oraz Natasza Urbańska i Magdalena Lamparska.

Jak już informowaliśmy, tytuł ma w tym roku szansę na nominację do Złotych Malin przyznawanych za najgorsze produkcje. Z ewentualnej nominacji do antynagród zadowolona jest Blanka Lipińska, która wyznaje zasadę, że nieważne jak mówią, ważne, żeby w ogóle mówili.

Z kolei serial "Toy Boy" opowiada o striptizerze, który po siedmiu latach opuszcza zakład karny. Aktor miał wcielić się w rolę właściciela klubu dla dorosłych.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.