Dorota Naruszewicz, znana jako Beatka z "Klanu", jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. To właśnie dzięki nim dowiedzieliśmy się, jak obchodziła swoje 50. urodziny.
O urodzinach poinformowała sama aktorka, zamieszczając zdjęcia oraz nagrania na InstaStory, gdzie napisała: "Wchodzę w strefę słońca teraz" 50. Jednak patrząc na zdjęcia, naprawdę trudno uwierzyć w wiek Doroty.
Dorota Naruszewicz Dorota Naruszewicz - Instagram
Aktorka wygląda znakomicie i od czasu gry w serialu "Klan", który przyniósł jej największą popularność, niewiele się zmieniła. Zapewne jest to spowodowane sposobem życia. Dorota jest bardzo aktywna, uwielbia sporty zimowe, a przez pandemię koronawirusa zaczęła też ćwiczyć w domu (czego kiedyś nie lubiła).
Zacznę od tego, że nie obce mi heliski, kitesurfing. W bieganiu też stosunkowo niedawno osiągnęłam całkiem fajne wyniki, jak dla amatora, bo 10 km poniżej godziny. Ale ćwiczyć NIE ZNOSZĘ! To jest koszmar, nuda, pot, ból, te brzuszki, podskoki, przysiady... w grupie, samemu... strata czasu. No może nie strata, ale nuuudaaaa! A w domu to już całkiem dramat. W domu to ćwiczy się owszem, ale leżenie na kanapie, czytanie, oglądanie seriali, rozmowy, drzemki, rozmyślania, bimbania w obłokach... Ale przychodzi taki dzień, że jednak trzeba ruszyć d... I ja właśnie dziś tak mam. Jak ta aktywność długo się utrzyma? Nie wiem. Ale powalczę - napisała jakiś czas temu na Instagramie.
Tuż po tym na jej instagramowym profilu ukazało się odważne zdjęcie, na którym Dorota zapozowała całkiem nago, przykrywając się jedynie gazetą. Jak wynika z hasztagów, zdjęcie ma charakter ciałopozytywny.
Dorota Naruszewicz tuż po ukończeniu szkoły aktorskiej zdecydowała się podążać za miłością i wyjechała do USA. Z czasem jednak wróciła do Polski i to właśnie wtedy dostała rolę Beaty w serialu "Klan".
Nie wiedzieliśmy, czy nakręcimy dziesięć, czy pięćdziesiąt odcinków. To było pionierskie wyzwanie, bo trudno budować postać, kiedy się nie wie, jakie będą jej losy – czy ostatecznie okaże się dobra, czy zła? Czy trafi do więzienia, czy do zakonu? Nie było to łatwe zadanie - mówiła w rozmowie z portalem Plejada.
Traf chciał, że w postać Beaty wcielała się aż przez 14 lat.
Byliśmy jak jedna wielka rodzina. Zresztą, z moją serialową mamą, czyli Basią Bursztynowicz, do dzisiaj się spotykamy - dodała.
Dorota Naruszewicz i Tomasz Bednarek East News
Jednak kryzysy, które powstały podczas gry na planie spowodowały, że Dorota coraz częściej zastanawiała się nad odejściem. Gdy na świecie pojawiły się jej dzieci, decyzja o zrezygnowaniu z aktorstwa została podjęta bardzo szybko.
14 lat to jest bardzo dużo, a i postać mi się znudziła. Straciłam do niej serce oraz zamiłowanie i właściwie przez długi już czas trzymały mnie na planie przyjaźnie - powiedziała w wywiadzie dla Onetu.
Po odejściu Dorota skupiła się na rodzinie. Szczególnie że jak sama mówiła, nie miała nikogo do pomocy, a jej mąż miał bardzo wymagającą pracę - jest prawnikiem. W 2005 roku Dorota Naruszewicz i Tomasz Żorawski stanęli na ślubnym kobiercu. Para doczekała się dwóch córek - Niny urodzonej w 2003 roku i Neli urodzonej w 2006.
Po prostu postanowiłam skupić się na życiu rodzinnym, a to niespecjalnie się łączy z błyskami fleszy. Dzisiaj dzieci są starsze, bardziej samodzielne, a ja bez wyrzutów sumienia mogę więcej czasu poświęcić sprawom zawodowym. Co nie znaczy, że przez ten czas nie pracowałam - powiedziała w wywiadzie dla Plejady.
Dorota Naruszewicz nie poświęca się tak aktorstwu jak kiedyś, ale warto wspomnieć, że w 2019 roku mogliśmy oglądać ją w serialu Telewizji Polskiej "Korona królów".