Miała 10 lat, kiedy zagrała w "Matyldzie". Dorośli fani wklejali jej zdjęcia w dziecięcą pornografię

Gwiazda filmów familijnych - Mara Wilson, szczegółowo opisała, co spotkało ją po premierze filmu "Matylda", w którym zagrała mając dziesięć lat. Solidaryzuje się w ten sposób m.in. z Britney Spears, która w dzieciństwie miała podobne doświadczenia.

Mara Wilson to była gwiazda dziecięcego kina. Aktorka jest znana z występów w klasycznych filmach familijnych, jak "Matylda" czy "Pani Doubtfire". We wtorek Wilson opublikowała esej, w którym zwróciła uwagę na niebezpieczeństwa związane z molestowaniem seksualnym dzieci w branży rozrywkowej. Opinią publiczną wstrząsnęło wyznanie, że zanim skończyła 12 lat jej przerobione zdjęcia były wykorzystywane w dziecięcej pornografii a także przez fanów fetyszu stóp.

Zobacz wideo Popkultura. Małe kobietki, BoJack Horsemen, Małgosia i Jaś oraz... Akademia Pana Kleksa

Mara Wilson szczerze o molestowaniu seksualnym

Esej Mary Wilson ukazał się na łamach "The New York Times" krótko po szokującym dokumencie "Framing Britney Spears", który ujawnił toksyczny wpływ mediów i społeczeństwa na wokalistkę we wczesnych latach jej kariery. W eseju Wilson nie tylko wsparła Britney, ale posunęła się krok dalej.

Aktorka szczegółowo opisała własne doświadczenia i wyznała, że od najmłodszych lat była molestowana seksualnie przez media i dorosłych fanów, co stało się przyczyną przerwania kariery aktorskiej.

Byłam "zseksualizowana" i nienawidziłam tego” - przyznała.

Jako dziecko gwiazda "Pani Doubtfire" pojawiała się w filmach tylko w sukienkach do kolan. Jak wyznała, było to zamierzone działanie, które i tak nie zapewniło jej bezpieczeństwa.

To wszystko było zamierzone: moi rodzice myśleli, że będę w ten sposób bezpieczniejsza, ale to nie zadziałało. Odkąd skończyłam sześć lat pytano mnie w wywiadach, czy mam chłopka. Reporterzy pytali, kto moim zdaniem jest najseksowniejszym aktorem, lub o aresztowanie Hugh Granta za nagabywanie prostytutki - pisze Mara Wilson.

Najbardziej wstrząsające wyznanie aktorki dotyczy jednak tego, jaki stosunek mieli do niej dorośli fani. Jako dziecko mogła liczyć na całą rzeszę równoletnich fanów, jednak nie tylko oni wysyłali do niej listy. Do filmowej "Matyldy" pisali też o wiele - WIELE - starsi panowie, wyznający jej miłość i przelewający swoje fantazje seksualne na papier. Na tym niestety się nie kończyło:

Kiedy 10-latkowie wysyłali mi listy z napisem, że są we mnie zakochani, było to urocze, ale nie kiedy robili to 50-letni mężczyźni. Jeszcze zanim skończyłam 12 lat, moje zdjęcia, przerobione na pornografię dziecięcą, pojawiły się na stronach internetowych z fetyszami stóp. Za każdym razem czułam wstyd”.

Aktorka przyznała też, że miała sporo szczęścia, w przeciwieństwie do wielu innych gwiazd: nigdy nie była molestowana na planie filmowym. Mimo to wpływ otoczenia był tak duży, że postanowiła zakończyć karierę aktorską. Obecnie zajmuje się pisaniem książek, gościnnie występuje jedynie w filmach swoich znajomych.

Więcej o: