Playboy bez wątpienia stał się kultowym magazynem w Polsce. Przez prawie 30 lat dostarczał rozrywki, a w sesjach brały udział największe gwiazdy z show-biznesu. Pierwszy numer został wydany w grudniu 1992 roku. Kosztował 29 500 złotych. Wtedy "na okładce nie było zdjęcia pięknej dziewczyny tylko rysunek Króliczka":
To taka tradycja. Każde pierwsze wydanie kolejnej zagranicznej edycji Playboya startowało z okładką z króliczkiem, zaprojektowanym przez lokalnego artystę. Naszego projektował Andrzej Pągowski, który Polskę widział jako kraj kolorowy i różnorodny. I taki był właśnie ten króliczek. Amerykanie oszaleli na jego punkcie. To była wyjątkowa okładka, błyszcząca, elegancka. Wyglądała jak okładka albumu z dziełami sztuki - powiedział w rozmowie z Plotkiem Tomasz Raczek, pierwszy redaktor naczelny magazynu.
Ostatni egzemplarz trafił do sklepów w grudniu 2019 roku, jego gwiazdą została modelka Hania Serediuk.
W sesjach zdjęciowych udział wzięły m.in. Edyta Górniak, Doda, Ola Szwed czy Monika Mrozowska. Jednak do historii przeszły zwłaszcza dwa numery - z Shazzą i Anną Muchą. Gwiazda disco polo zapewniła wydawcy w 2000 roku ogromną sprzedaż - ok. 134 tys. egzemplarzy. Wydanie z aktorką rozeszło się za to w ciągu zaledwie trzech dni (wykupiono 160 tys. magazynów).
Anna Mucha, 'Playboy' Instagram/taannamucha
Gwiazda "M jak miłość" nie ukrywa, że okładka z nią była najlepsza i jest dumna z efektów sesji. Gdy w czerwcu 2018 roku gwiazdą była Justyna Żyła, aktorka wyraziła swoje zdanie:
Te zdjęcia są bowiem wyjątkowo niedobre. Moim zdaniem, a nie mam zamiaru tutaj być skromna, Playboy skończył się na mojej sesji. Dziękuję bardzo. Kto ma ten numer, ten wie, o czym mówię - mówiła w wywiadzie.
Oprócz Żyły, celebrytkami, którym zaproponowano okładkę, były m.in Natalia Siwiec i Dominika Zasiewska, czyli tzw. "Wodzianka", znana z programu Kuby Wojewódzkiego.
Natalia Siwiec w Playboyu Playboy
Więcej okładek zobaczycie w naszej galerii.
Choć udział w sesji dla magazynu dla wielu gwiazd i celebrytek był spełnieniem marzeń, to jednak wiele znanych kobiet odmówiło Marcinowi Mellerowi, który był redaktorem naczelnym. Należy do nich m.in. Barbara Kurdej-Szatan, która tłumaczyła, że "to nie był dobry moment na taką przygodę", Agnieszka Kaczorowska, której złożono propozycję, gdy zaczęło się o niej robić głośno, ale ona uznała, że byłby to fatalny początek kariery oraz Joanna Koroniewska. Aktorka powiedziała wprost, że nie podobają jej się rozbierane sesje.