Wokalistka Paloma Faith i jej mąż Leyman Lahcine powitali na świecie swoje drugie dziecko. Na Instagramie opublikowała zdjęcie z porodówki i kadr, na którym widać stopę noworodka. Artystka przyznała, że ostatnie kilka dni nie należały do najłatwiejszych, a sam poród był bardzo wyczerpujący.
Paloma Faith urodziła drugą córkę. Jej pierwsze dziecko przyszło na świat w grudniu 2016 roku. Wokalistka od dawna chciała ponownie zajść w ciążę - aż sześciokrotnie poddała się zabiegom in-vitro i dopiero ostatnie podejście sprawiło, że udało jej się dotrzymać ciążę.
Już dobę po porodzie opisała swoje wrażenia na Instagramie.
Nie jestem już w ciąży! Wczoraj miałam zaplanowaną cesarkę. Bardzo cierpię i nie zmrużyłam oka ostatniej nocy, ale było warto. Mam na sobie małego cherubina - napisała na swoim profilu na Instagramie.
W dalszej części wpisu artystka przyznała, że czuje się obolała, a karmienie piersią malucha sprawia jej dodatkowy ból. Stara się jednak dostrzegać plusy i zachwyca się nowym członkiem rodziny.
Minęło około 30 godzin, a ja już jestem wyczerpana i obolała. Moje sutki płoną z powodu małej piranii, która chce mnie zabić co kilka godzin, ale oczywiście jestem zachwycona! To dziecko nie mogłoby być bardziej kochane ani chciane.
Piosenkarka nie ukrywa też, że zmaga się obecnie z dylematem dotyczącym sposobu karmienia córki. Doświadczenia z poprzedniej ciąży sprawiły, że ma wątpliwości, czy ponownie chce się decydować wyłącznie na naturalny sposób przekazywania pokarmu.
Ostatnim razem karmiłam wyłącznie piersią i myślę, że to było zbyt ciężkie. Nie wiem, czy tym razem chcę przez to przechodzić... Ale mimo wszystko próbuję. A moje sutki płoną. Straciłam litr krwi i cierpię tak bardzo, pomimo zażywania środków przeciwbólowych.