Agata i Piotr Rubikowie są razem już od przeszło szesnastu lat. Są bardzo szczęśliwi i udowodnili niedowiarkom, że spora różnica wieku (19 lat), w niczym nie przeszkadza. Wychowują dwie córki, które są ich całym światem. Przed wybuchem pandemii chętnie wylatywali z Polski i podróżowali. Święta Bożego Narodzenia od kilku lat spędzali w Sydney i nie ukrywają, że za tym tęsknią. W najnowszej rozmowie opowiedzieli, jak radzą sobie w czasie pandemii.
Piotr Rubik i jego muzycy nie koncertują od prawie roku. Artysta nie ukrywa rozgoryczenia i razem z żoną wprost przyznaje, że muszą liczyć się z każdym groszem.
Żyjemy z oszczędności, a nie mamy ich tyle, by nie czuć stresu w ogóle - mówi w rozmowie z Party celebrytka.
Ludzie myślą, że wszystkie popularne osoby są bogate. Platformy streamingowe doprowadziły do tego, że nagrywanie nowych utworów stało się kompletnie nieopłacalne. Można to prosto policzyć: za milion odtworzeń dostajemy cztery tys. złotych, a takie wyniki mają tylko najbardziej popularni. (...) Ja nie narzekam! Po prostu zauważam, że artyści są na samym końcu listy "odmrażania" - dodaje Piotr.
Poruszony został także temat ich relacji. Zdradzili, co jest złotym środkiem na przetrwanie ich małżeństwa w pandemii.
Chyba jesteśmy zgodni i kompatybilni, bo wyjątkowo łagodnie i gładko przechodzimy kwarantannę narodową.
Ponadto okazuje się, że Piotr często przytakuje żonie, ponieważ nauczył się żyć w przekonaniu, że kobiety zawsze mają rację.
Agata rządzi w związku, ewidentnie! Z wiekiem stałem się na tyle mądry, że już wiem: gdy kobieta rządzi, to gwarantuje spokój w domu. I dlatego swoim kolegom powtarzam: pamiętaj, kobieta ma zawsze rację.
Cóż, nie pozostaje nam więc nic innego jak życzyć Rubikom spokoju i dużo szczęścia.