Serial "Ranczo" był emitowany przez Telewizję Polską przez 10 lat i cieszył się dużą popularnością wśród widzów. Pod koniec marca 2023 roku ponownie trafił także na platformę Netflix, co po raz kolejny wywołało temat ewentualnej kontynuacji produkcji. Jak wiadomo, nieżyjący już scenarzysta Andrzej Grembowicz zostawił po sobie scenariusz do filmu zatytułowanego "Ranczo. Zemsta wiedźm".
Jeśli "Ranczo. Zemsta Wiedźm" faktycznie powstanie, to możemy być niemal pewni, że jednej z serialowych par, której losy bawiły widzów pierwszej części produkcji, razem już nie zobaczymy. Magdalena Waligórska i Arkadiusz Nader, czyli lubiane przez fanów małżeństwo Koteckich, kilka lat temu pokłócili się do tego stopnia, że sprawę badały organy ścigania.
W 2015 roku media poinformowały, że Arkadiusz Nader miał zostać pobity przez swoją serialową żonę i jej partnera. Jak podał wówczas "Fakt", do zdarzenia doszło, kiedy Nader czekał w teatrze w Zabrzu na swojego kolegę.
Podeszła i powiedziała: "A co ty tu robisz?! Wypier...aj stąd, ch...". Myślałem, że to forma przywitania, bo się dawno nie widzieliśmy - cytuje słowa aktora "Fakt". - Przytkało mnie, bo choć od zawsze się nie lubimy, to tego się nie spodziewałem. Nagle obok pojawił się jej facet, Mateusz. Dokonał napaści z jej współudziałem. On na szczęście trafił mnie tylko raz. Na koniec usłyszałem od niego, że nasze spotkania zawsze będą wyglądać w ten sposób i za każdym razem, jak mnie spotka, to będzie mnie bił.
Jak się okazało, aktorzy już od dłuższego czasu nie pałali do siebie sympatią. W rozmowie z "Faktem" serialowy policjant Stasiek przyznał, że bójka to dalszy ciąg afery sprzed lat, a Magdalena Waligórska wcześniej oskarżyła go o molestowanie seksualne.
Magdalena Waligórska długo nie komentowała sprawy. Milczenie przerwała dopiero komentarzem udzielonym redakcji "Twojego Imperium".
Powiem tylko, że złożyłam zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. To są cztery paragrafy. I nie mówię tu o sytuacji w Zabrzu, ale o czterech ostatnich latach. Mnie całkowicie wystarczy współpraca z policją, przedstawienie dowodów w sądzie, a nie walka na słowa w mediach i robienie z tego pośmiewiska na oczach całej Polski. Nie wejdę w słowną szarpaninę - mówiła wówczas Magdalena Waligórska.
Czy w takich okolicznościach "Ranczo" doczeka się kontynuacji? Przypomnijmy, że w 2020 roku zmarł Paweł Królikowski, który w "Ranczu" wcielał się w jedną z czołowych postaci, Kusego.