Sylwester Wardęga lata największej popularności ma już za sobą, ale najwyraźniej robi wszystko, by znowu było o nim głośno. Wardęga, który zasłynął z zabawnych filmików na YouTube już 6 marca zawalczy w Fame MMA 9.
Sylwester Wardęga przyjął wyzwanie, które rzucono mu na poprzedniej gali. To właśnie wtedy na pojedynek wyzwał go Kacper "Blonsky" Błoński tuż po wygranej z Marcinem Dubielem. Teraz ich pojedynek będzie jedną z głównych walk wieczoru.
Dodajmy, że informację o zakontraktowaniu Wardęgi przez FAME MMA przekazał jeden z właścicieli organizacji, Krzysztof Rozpara.
O Bogowie Walka! 6 marca będę próbował się bić z @kacperblonsky. Czy wygram? Nie wiem - napisał Wardęga na Instagramie.
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy od internautów. Większość z nich nie jest przekonana co do pomysłu Youtubera.
Moim zdaniem nie powinieneś mieszać się w tę patologię, ale cóż jak widać, dużo kasy oferują.
Czy to fejk? - komentowali.
My jednak chcemy przypomnieć, kim właściwie jest Sylwester Wardęga. Zasłynął dzięki kontrowersyjnym filmom, które jeszcze parę lat temu zdobywały ogromną popularność na Youtube. To właśnie Wardęga swojego czasu przeprowadził "happening" na polskich ulicach, który polegał na łapaniu przypadkowych kobiet za biust.
ZOBACZ TAKŻE: Łapanie za biust to już molestowanie? Pytamy o zachowania Polek widoczne w jednym z popularnych ostatnio filmów na YouTube
Oczywiście takie zachowanie, choć w założeniu twórcy miało być śmieszne, było po prostu molestowaniem. Mimo krytyki Wardęga posunął się o krok dalej. W przebraniu dziadka zaglądał obcym kobietom pod spódnicę i robił zdjęcia lub nagrywał filmik. Tego typu zachowanie nazywane jest "upskirtingiem" i jest zakazane w wielu krajach.