Marcelina Zawadzka niedawno powiadomiła fanów, że weszła w szczęśliwy związek. Jej nowy chłopak, Tomasz, miał już okazję poznać kolegów i koleżanki z branży, z którymi to Marcelina zabrała go w podróż do Meksyku. Pod jednym ze zdjęć na Instagramie fani dociekali, że para jest już zaręczona, jednak Tomasz w rozmowie z "Twoim Imperium" wszystkiemu zaprzeczył. Po powrocie ze wspólnych, egzotycznych wakacji, prezenterka zajęła się upiększaniem swoich czterech ścian.
Marcelina Zawadzka pod koniec stycznia zainteresowała się aranżacją wnętrz i zaczęła wprowadzać zmiany w swoim mieszkaniu. Najpierw wzięła się za małą toaletę. Weszła na drabinę i powiesiła na wszystkich ścianach łazienki obrazy, zdjęcia i lustra w miniaturowych ramach. W łazience znalazło się też miejsce dla pierwszej litery jej imienia. Teraz prezenterka poszła o krok dalej i samodzielnie udekorowała sypialnię. Szczególną uwagę przykuwa łóżko z wielkim drewnianym zagłówkiem, na którym zawieszone są lampki. Tuż obok stoi drewniany stolik z książkami. Za plecami Marceliny wisi mnóstwo plakatów z grafikami kosmosu i morza.
Sypialnia to miejsce szczególne, gdzie możemy śnić i marzyć, więc postawiłam na plakaty związane z kosmosem i surfingiem, który kocham, ale jest tak trudny i u nas ciężko dostępny, że marzę o tym (może kiedyś zrealizuję te marzenia i jeszcze będę śmigać po falach) - napisała pod zdjęciem.
Oprócz pojedynczych komentarzy dotyczących tego, że obraz jest krzywo powieszony, reszta była raczej bardzo pozytywna i chwaliła wnętrze Zawadzkiej.
Mam wrażenie, że takie ozdoby nadają górskiego klimatu.
Bardzo ładnie mieszkasz Marcelina, fajna chałupa
Fantastycznie to wygląda - pisali internauci.
A Wam, jak się podoba ten wystrój?